„Złota dama” to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia Marii Altmann, która w kontrowersyjnej i bezprecedensowej sprawie pozwała do sądu rząd Austrii. W głównej roli wystąpiła Helen Mirren, która od czasu Oscara za „Królową” rywalizuje z nieocenioną Meryl Streep o miano najlepszej aktorki świata. Rolą w najnowszym filmie rozpoczyna tegoroczny wyścig po najważniejsze nagrody filmowe. Głównym motywem historii jest walka o odzyskanie zrabowanego przez hitlerowców obrazu Gustava Klimta. „Złota Adela”, czyli „Portret Adeli Bloch-Bauer I” lub „Kobieta w złocie”, to jedno z najczęściej reprodukowanych dzieł mistrza (w tej roli Moritz Bleibtreu, pamiętany m.in. z „Soul Kitchen”, „World War Z” i „Cząstek elementarnych”). W sądowej batalii przeciwko rządowi Austrii Marii Altmann pomaga młody prawnik Randol Shoenberg grany przez Ryana Reynoldsa („Narzeczony mimo woli”).

48-letni dziś Schoenberg po obejrzeniu filmu przyznał, że nie mógł opanować łez. – To może trochę dziwne, bo przecież znam tę historię, prawda? Ale to bardzo emocjonalna opowieść – cytuje go „Polska The Times”. – Maria opowiedziała mi swoją historię, a ja słuchałem jej jak zahipnotyzowany – wspominał Schoenberg. – Maria była olśniewająco piękna, rudowłosa, elegancka i błyskotliwa; lubiła opowiadać dowcipy. Była po prostu najbardziej czarującą i kulturalną osobą, jaką można sobie wyobrazić: cytowała fragmenty oper, tak jak teraz cytuje się kwestie z filmów. Była ostatnią osobą z grona przyjaciół moich dziadków i poznanie jej było dla mnie jak przebudzenie.

napisy, 2D

{youtube}B6vIegkynTY{/youtube}