Sekcja Turystyki Rekreacyjnej „Bog-Tur” w dniu 02.02.2013 r. zorganizowała wycieczkę do miasta Zasłon Wielkopostnych, Zittau w Niemczech. O godzinie 9.00, kolumna 4 prywatnych aut (19 osób), członków Sekcji oraz naszych znajomych, wyjechała do Zittau w celu zwiedzania miasta.
Sala tortur w Zittau, fot. Sławomir Kałka
Szczególnie zainteresowały nas unikatowe, jedyne w Niemczech, Zasłony Wielkopostne (w czasie postu przed Wielkanocą ołtarz w kościele był zasłaniany przez obrazy religijne). Po przyjeździe zgłosiliśmy się do informacji w ratuszu, gdzie dostaliśmy mapki oraz opis najważniejszych zabytków w Zittau (w języku polskim). Nasza grupa oraz kilku Niemców, wyruszyła wspólnie z sympatyczną Niemiecką przewodniczką oraz Stasiem Jaroszem, który tłumaczył to co mówiła pani przewodnik.
Niestety aura nas nie rozpieszczała deszcz, deszcz ze śniegiem a nawet śnieg, temperatura oscylowała około +1 °C. Pierwszym etapem zwiedzania był plac przed ratuszem, przewodnik pokazała nam kilka zabytkowych budynków min budynek z 1678 r. służącym do 1757 r. jako ratusz i mieszkanie a później jako Sąd Miejski jak również budynek z 1767 r. w którym nocowali cesarze i króle (Maksymilian, Rudolf II, Napoleon I, August Mocny).
Następnie poszliśmy do ewangelickiego kościoła św. Jana, podziwialiśmy piękne witraże, po drodze do muzeum miejskiego oglądnęliśmy kilka przepięknych fontann min: Mars z 1585 r., Szlifierzy z 1820 r., Herkules z 1708 r. a przed muzeum Zieloną fontannę z 1679 r. oraz kolumnę konstytucyjną z 1831 r. Po przybyciu do muzeum miejskiego, mieszczące się w dawnym klasztorze Franciszkanów z XIII, najpierw oglądnęliśmy Małą Zasłonę Wiekopostną (wstęp 3,5 euro) o wymiarach 4,30 m x 3,40 m z 1573 r. i wysłuchaliśmy historii obrazu oraz scen religijnych przedstawionych na nim, następnie zwiedziliśmy muzeum w którym jest makieta Zittau z 1573 r. , sala tortur, studnia młodości oraz wiele eksponatów z życia religijnego ówczesnego miasta, przy wejściu zobaczyliśmy historyczny dokument z 2004 r. przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.
Zmarznięci udaliśmy się do przytulnej kawiarni na gorącą czekoladę, kawę oraz ciacho, ze względu na nieciekawą pogodę ok. 14.30 godziny, zakończyliśmy zwiedzanie obiecując sobie iż dokończymy zwiedzanie w cieplejszych miesiącach, Zittau leżący tak blisko (ok. 15 km) okazał się pięknym zabytkowym miastem nie znanym z tej strony.
Serdeczne podziękowanie: Bogusi Pikulskiej za zorganizowanie wycieczki oraz Stanisławowi Jaroszowi za tłumaczenie z języka niemieckiego.
Relacja oraz zdjęcia Sławomir Kałka