W sobotę 06-06-2015 r. „Bog – Tur”, zaplanował dwie wycieczki rowerowe, pierwszą „Przez Trzy Kraje” tj. Polskę, Niemcy i Czechy, a drugą do „Pogańskich Kamieni” w czeskiej Višňovej ze wspólnym grillem na „Pogańskich Kamieniach”
Wyjazd pierwszej grupy o godzinie 09:00, jako iż do przejechania ok. 55 km, jedziemy przez Opolno-Zdrój dalej Sieniawka, Zittau następnie, wyremontowaną ścieżką rowerową do klasztoru Marienthal w Ostritz, gdzie zrobiliśmy krótki postój. Wracamy do Polski przez Krzewinę dalej Lutogniewice i do Czech, czyli Andelka tam podjechaliśmy do kamienia, który oznacza przecięcie się 15 południka z 51 równoleżnikiem (czas środkowo europejski) i przez Saň do Višňovej na „Pogańskie Kamienie” aby wspólnie z drugą grupą, piec kiełbaski na ognisku.
Druga grupa, wyjechała o godzinę później (10.00), droga zdecydowanie, łatwiejsza i krótsza. Ok. 15 km do Višňovej, przejazd przez Markocice, czeskie: Heřmanice, Kunratice, Viskę do Višňovej, gdzie na wzgórzu leżą „Pogańskie Kamienie”, grupa skał z rumburskiego granitu powstałych w okresie neolitu a według legend czczona przez starożytnych pogan. Przed przyjazdem naszych koleżanek i kolegów, szybko przygotowaliśmy istniejące palenisko, znieśliśmy chrust z okolicznego lasku, jak również patyki na kiełbaski. Długo na nich nie musieliśmy czekać i już wspólnie piekliśmy kiełbaski oraz intensywnie uzupełnialiśmy płyny, ponieważ z nieba lał się żar (na rowerowym termometrze 30 stopni).
Powrót przez Viskę, gdzie na boisku Czesi zorganizowali „Dzień Dziecka”, mnóstwo różnorakich konkurenci dla ich maluczkich, obok pomnik samolotu amerykańskiego zestrzelonego w 1945 r. W Kunraticach, skręciliśmy na drogę przez las, wzdłuż dawnego pasa granicznego, piękna droga dla pieszych i rowerzystów, a następnie do Bogatyni. Okazało się iż nasz pomysł z równoległą organizacją dwóch wycieczek: dla tych co mają kondycję i tych rodzinnych, wypalił i będziemy go kontynuować, udział w wycieczkach rowerowych biorą nawet całe rodziny.
Relacja Sławomir Kałka i Stanisław Turczyński
Zdjęcia Franciszek Romaniak i Stanisław Turczyński
