Nic nie zapowiadało, że nasi zawodnicy zafundują naszym kibicom horror z happy endem. Początek meczu należał do zawodników Granicy, którzy przejęli inicjatywę w środku pola i prostopadłymi podaniami starali się przedostać pod bramkę Strzegomia.
Zdjęcie archiwalne, fot. R. Naureszewicz/MKS Granica Bogatynia
Jednak w 25 minucie Mariusz Omelański przed polem karnym sfaulował zawodnika gości, za co otrzymał czerwona kartkę. Po chwili z rzutu wolnego przymierzył Alwin i AKS wyszedł na prowadzenie. Nasi zawodnicy grając w osłabieniu próbowali wysoko odbierać piłkę rywalom, i kontratakować. Na początku drugiej polowy AKS Strzegom miał dwie sytuacje do zdobycia bramki, lecz za sprawą świetnie spisującego się w bramce Gawlika im się to nie udało. To się zemściło. W 67 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do remisu doprowadził Mikulski. A 6 minut przed końcem rywali po składnej akcji i podaniu Pietkiewicza, Szydło dobił gości dając zwycięstwo Granicy. Cieszy fakt, że mimo to, że Granica grając prze 65 minut w dziesiątkę, walcząc ambitnie potrafiła zwyciężyć mocnego rywala z aspiracjami do III ligi. Gratulacje dla zawodników. Brawo.
MKS GRANICA BOGATYNIA - AKS STRZEGOM 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Alwin (25), 1:1 Mikulski (67), 2:1 Szydło (84).
Czerwona kartka: Omelański (Granica 25 - akcja ratunkowa).
MKS GRANICA Bogatynia: Gawlik - Fularz, Sawczuk, Mikulski, Omelański, Augustyn, Sochacki, Mokijewski (65 Kostrzewa), Szydło (46 Krzesiński, 56 Iwanicki), Słomiak (70 Pietkiewicz), Więckiewicz (90 Gmyrek).
Ponadto swoje mecze rozegrali pozostałe druzyny Granicy:
Juniorzy trenera Ryszarda Szydło przegrali z Pogonią Markocice 3 – 0.
Trampkarze trenera Jacka Panfila wysoko pokonali UKS Pieńsk 6 – 1.
Młodzicy trenera Adriana Cieślika również wysoko pokonali swoich rówieśników z UKS Pieńsk 9 -1.
Andrzej Lipko