Nasza wakacyjna przygoda trwa, w każdym dniu zaliczamy odcinki zaplanowanej trasy. Do Pilczy Żelichowskiej dojechaliśmy późnym wieczorem, zaliczyliśmy kręte ścieżki i ciekawą przeprawę promem na Dunajcu.
Gdy wjeżdżaliśmy do Skawiny każdy z nas przypomniał sobie pierwszą wizytę w tym mieście (2010r), gdzie gościnnie przywitaliśmy się z burmistrzem miasta. W tym roku bardzo dobrze zorganizowany wydział promocji miasta Skawina obdarował naszą grupę folderami z planami i szlakami rowerowymi w okolicy. Do Tarnobrzegu wjeżdżaliśmy w gorącym słońcu i mocno zmęczeni po 100 km odcinku. Sandomierz przywitał nas bardzo gościnnie, z uwagi na zorganizowany w tych dniach Jarmark Jagielloński oraz różne towarzyszące temu imprezy. W tym mieście postanowiliśmy zatrzymać się na dłużej , by zwiedzić i poznać historię. Czas urlopu pora zwolnić.
Dla pamięci kilka miejscowości, przez które przejechaliśmy:
Cieszyn – Pszczyna – Wadowice – Barwałd Górny – Pilcza Żelichowska – Skawina – Tarnobrzeg – Sandomierz.
Pozdrawiają
Członkowie TMZB.
Dalej wzdłuż Wisły, w nogach już około 370 km.