fot. MKS Granica BogatyniaPrzed sezonem nasz zespół opuściło wielu podstawowych piłkarzy i dlatego faworytem tego meczu byli zawodnicy z Wielkiej Lipy, którzy nie ukrywali, że do Bogatyni przyjechali po trzy punkty

Pierwsze 20 minut należał do gości. Sokół przejął inicjatywę na boisku. Starał się grać skrzydłami. W 13 minucie za sprawą aktywnego Jędrzejowskiego, który po błędzie Sochackiego wyprzedził Duducia, następnie położył na ziemi Matuszczaka i Wielka Lipa wyszła na prowadzenie 1-0. Po stracie bramki nasi zawodnicy zagęścili środek pola i zaczęli grać skrzydłami, co przyniosło efekt. W 41minucie bramkarza Sokoła pokonał Więckiewicz, lecz zdaniem arbitra zawodnik Granicy był na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Zawodnicy Granicy nie załamali się i minutę później po ładnej akcji całego zespołu po podaniu dobrze grającego w tym meczu Więckiewicza, Sawczuk strzelił w krótki róg doprowadzając do wyrównania.

Druga połowa zaczęła się od obustronnych ataków, gdzie obydwie drużyny grając z polotem starały się przechylić szalę wygranej na swoją korzyść. Ze strony Granicy dobrych szans nie wykorzystali Fularz oraz Sawczuk. Ten drugi trafił piłką w poprzeczkę. Z drugiej strony Matuszczak musiał wykazać się po uderzeniach Ciołka, Jędrzejowskiego i Banacha. W 63 minucie szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Po błędzie jednego z obrońców Sokoła Granica wywalczyła rzut karny. Sytuacji nie zmarnował Sawczuk wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 2 - 1. Zawodnicy Sokoła rzucili się do odrabiania strat i kiedy w 90 minucie do wyrównania doprowadził Warchoł wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Tak się nie stało bo w 94 minucie ambitnie grająca Granica za sprawą najmłodszego zawodnika na boisku Dawida Słomiaka wyszła na prowadzenie i zeszła z boiska z trzema punktami.

W tym miejscu chciałem wraz z Prezesem Jackiem Panfilem gorąco podziękować wszystkim zawodnikom, trenerom, kibicom, sponsorom, którzy w tak trudnym okresie zaufali nam i wspierali nas, dzięki czemu mogliśmy wystartować w nowym sezonie 2014/15. Dziękujemy! Wiemy, że jeszcze jest dużo do zrobienia i konieczne są zmiany organizacyjne, lecz uważamy, że przy dobrej atmosferze i wsparciu kibiców jesteśmy w stanie powalczyć w rundzie jesiennej o dobre miejsce w tabeli IV ligi.


MKS GRANICA BOGATYNIA - SOKÓŁ WIELKA LIPA 3:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Jędrzejowski (13), 1:1 Sawczuk (42), 2:1 Sawczuk (63-karny), 2:2 Warchoł (90), 3:2 Słomiak (90+4). Żółte kartki: Więckiewicz, Janiak, Sawczuk, Duduć oraz Warchoł. Sędziowali: Jarosław Łuniewski jako główny oraz Piotr Kaczemba i Maciej Horbal (Legnica). Widzów: 200.

MKS GRANICA Bogatynia: Matuszczak - Duduć, Sochacki (46 Mokijewski), Mikulski, Mokijewski (46 Suchocki), Fularz, Szydło (70 Janiak), Sawczuk, Więckiewicz, Achciński (90 Słomiak), Gawlik.

SOKÓŁ Wielka Lipa: Krawczyk - Pruchnicki, Suppan, Szmajda (75 Chmielewski), Teodorowicz, Renosik (70 Warchoł), Jaskólski, Ciołek, Frukacz (58 Banach), Janus (72 Bella), Jędrzejowski.

Andrzej Lipko

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.