7 lipca 2018 r. wyruszyliśmy na wycieczkę do Złotego Stoku. Wczesnym rankiem przywitało nas słońce, które towarzyszyło nam przez cały czas.

 

Zwiedzanie rozpoczęliśmy w Złotym Stoku od Kopalni Złota, w której przeszliśmy podziemną Trasą Turystyczną. W jej skład wchodzi zwiedzanie „Sztolni Gertruda” (część muzealna), „Chodnik Śmierci” i spotkanie z Gnomem w Chodniku Śmierci. „Chodnik Śmierci” to wykuty na wyższej kondygnacji chodnik o niezwykle ponurej historii. Tutaj bowiem skazywano na śmierć górników podejrzanych o kradzież złota. Według wierzeń górniczych złota w kopalni pilnowały gnomy. Mówiono, że są to górnicy, którzy zginęli niegdyś w podziemnych zawałach. Gnomy były postrzegane jako życzliwe postacie, które często ratowały górnikom życie. Aby to zrobić, gnom uderzał ponoć patykiem o patyk. Górnik słysząc odgłos, szedł za dźwiękiem, aż trafił do wyjścia. W naszej kopani można spotkać Gnoma Szarego, który pojawia się niespodziewanie z migoczącą lampą. Legenda głosi, że spojrzenie mu w oczy gwarantuje spełnienie marzeń. Jeśli jednak w oczy gnoma spojrzy człowiek zły, może zostać w kopalni na zawsze.

Spragnieni wrażeń część trasy zwiedzania mogli przebyć po specjalnie przygotowanej ośmiometrowej zjeżdżalni. Największą jednak atrakcją Sztolni Czarnej jest jedyny w Polsce podziemny wodospad. Głęboko pod ziemią, w małej komorze, z wysokości ośmiu metrów, woda z hukiem spada tuż przed odwiedzającymi, nierzadko ochlapując twarze zachwyconych turystów.

Od roku 2008 turyści z tego poziomu wyjeżdżają na zewnątrz trasą liczącą ok. 300 metrów Podziemnym Pomarańczowym Tramwajem – największą atrakcją turystyczną kopalni złota.

Na peronie Kopalnia Złota Głowna przewodnik podziękował turystom za uwagę i zachęcał wszystkich do skorzystania z dodatkowych atrakcji, których nie brakuje na kopalnianym podwórku, jednocześnie zapraszając każdego z osobna na pyszną kawę czy też herbatę z maleńką dawką arszeniku. Dawka, która nie jest szkodliwa dla zdrowia, a jedynie powoduje uzależnienie… od miejsca, ciekawych ludzi i przygody. Dla nas chyba najlepszą atrakcja okazało się płukanie złota. Kto złoto znalazł mógł zabrać ze je sobą, więc z tego powodu trudno było grupę stamtąd zabrać. Każdy zdobył certyfikat w płukaniu złota. Kolejnym punktem naszego zwiedzania był przejazd na przełęcz Kłodzka, z której rozpoczęliśmy podejście niebieskim szlakiem na Kłodzką Górę (765 m). Wielu z nas zdobyło tą górę, aby zaliczyć kolejny szczyt do Korony Gór Polski. Po chwilowym odpoczynku zeszliśmy żółtym szlakiem do Przełęczy Kukułka. aby dotrzeć do Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Wojciechowicach, gdzie czekali na nas przemili właściciele. Po wyczerpującym dniu wielu wrażeń, chwilowym odpoczynku, jeszcze nie niestrudzeni udaliśmy się na zdobycie Twierdzy Kłodzkiej nocą, która góruje na Kłodzkiem niczym władca. Przy blasku pochodni i świec, które rozświetlały ciemność rozpoczęliśmy zwiedzanie. Nocną ciszę zakłóciła muzyka, przeszył ją dźwięk wystrzałów broni czarno prochowej. Przewodnicy, wcielili się w postacie z historii i z legend Kłodzka, zabrali nas na niezwykły spacer poprzez tajemnice Twierdzy. Kolejny dzień przywitał nas słońcem. Autokarem udaliśmy się na początek spływu w Ławicy. Przygodę z wodą rozpoczęliśmy na pontonach 8 osobowych. Pogoda nadal nam sprzyjała. Wspaniałe widoki rozpościerały się po drodze. Nysa Kłodzka wiła się zakolami odsłaniając piękno Przełomu Bardzkiego dotarliśmy na metę, która kończy się w Bardzie. Nad Bardem króluje Brazylijka NMP, w której podziemiach można było zobaczyć oraz wysłuchać ruchomej szopki. W Brazylijce wysłuchaliśmy ciekawiej historii o powstaniu budowli. Po zwiedzaniu udaliśmy się jeszcze do przystani, gdzie organizatorzy spływu rozpalili dla nas ognisko, abyśmy mogli usmażyć kiełbaski. W dobrych humorach udaliśmy się w drogę powrotna do Bogatyni. Dzięki naszemu kierowcy, który sprostał naszym kaprysom przybyliśmy nawet przed czasem do domu.

Relacja i zdjęcia Barbara Otrociuk

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.