Klub Pogoń Markocice nie awansował do ligi okręgowej i nie zagra razem z Granicą. Nie będzie oczekiwanych od 10 lat derbów. Będą za to podziały, rozczarowanie i rozżalenie. Na boisku najlepsi lecz innym to przeszkadzało - informuje Pogoń.

 

Zdjęcie archiwalne - Pogoń Markocice i Fatma Pobiedna, fot. www.facebook.com/footballfanontour 

Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy, że Pogoń wywalczyła awans przed czasem (vide Awans wywalczony, Pogoń liderem tabeli). Radość była przedwczesna. Bogatyński klub z Markocic miał grać z Granicą Bogatynia w jednej lidze okręgowej. Nieoczekiwanie spadł z lidera na 7 miejsce. Powodem mieli być piłkarze grający w polskiej i niemieckiej lidze jednocześnie.

 - Jak zapewne wszyscy już wiecie nie będzie okręgówki i na pierwszy rzut oka wygląda to tak, że to nasza wina. Prawda jest trochę inna, lecz ta prawda nic nam nie dała. Dla niezorientowanych w temacie. Otóż takimi zawodnikami czyli grającymi w Niemczech i w Polsce my gramy 2 lata (inne kluby stosowały to już dawno i nigdy nie było z tego powodu jakiś kar). Nie jednokrotnie zwracaliśmy się do Okręgowego Związku Piłki Nożnej Jelenia Góra czy taki proceder jest dopuszczalny (zawodnik gra w Niemczech i w Polsce) i zawsze otrzymywaliśmy taką samą odpowiedz - jeżeli są zarejestrowani w systemie EXtranet (a nasi wszyscy byli) to mogą grać oraz niema czym się przejmować tak robi mnóstwo zawodników z przygranicznych klubów - tłumaczy Pogoń w komunikacie wydanym na portalu społecznościowym.

Jak dalej możemy przeczytać w komunikacie zmieniły się władze w regionalnym związku i zaczęły naciski, które doprowadziły do ukarania Pogoni.

- (...) OZPN ukarał nas walkowerami w 10 meczach, czyli zabrano nam 30 pkt. i z 1 miejsca spadliśmy na 7. Odwołanie do DZPN w sumie też nic nie przyniosło choć DZPN stwierdził, że kary nałożone na klub nie są zgodne z regulaminem, gdyż wszystko mecze były już zweryfikowane, a czas na odwołania dawno minął oraz powinniśmy być powiadomieni o toczonym się postępowaniu przeciw klubowi, a informacje taką otrzymaliśmy na 1 godz. przed posiedzeniem komisji w OZPN Jelenia Góra. DZPN jednak potrzymał walkowery na podstawie całkiem innych przepisów zawartych w regulaminie PZPN - krótko mówiąc wyszło tak dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie. Na nic się zdały tłumaczenia, że mieliśmy informacje od władz OZPN Jelenia Góra, iż tacy zawodnicy mogą grać (naszym błędem było to że nie zażądaliśmy takiego potwierdzenie na piśmie) w DZPN komisja "podpowiedziała", że teraz jak chcemy to możemy te osoby pozwać z powództwa cywilnego o wprowadzenie nas w błąd - - tłumaczy zawiłości i nieścisłości klub z Markocic.

Bez wątpienia jest to duży cios dla klubu ale mamy nadzieję, że pokonamy przeciwności losu i w Markocicach zobaczymy jeszcze dobrą piłkę - dodają piłkarze.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.