Piotr 'Novum' Mogielnicki - kadr wideoklipu, fot. InfernalisTV/You TubePiotr Mogielnicki to bogatyński raper bardziej znany jako Novum czy MGN. Młody człowiek już długi czas tworzy muzykę w naszym mieście. Wczoraj Piotr opublikował teledysk, który stał się pretekstem do długo odkładanego wywiadu

Wideoklip nagrano metodą „one-shot” (jednego ujęcia), które na pozór wydaje się łatwym do zrealizowania. Produkcję realizował Krystian Jasiński InfernalisTV (vide Pierwszy teledysk Mirelli, Świąteczny klip Agaty, "Mieszkanka Bogatyni, która ma anielski głos"). Zdjęcia nagrano na zrewitalizowanej ulicy Waryńskiego W Bogatyni. O twórczości Piotra pisaliśmy już przy okazji koncertu (Hip-hopowy koncert w Sieniawce). Tym razem Piotr „Novum” Mogielnicki opowiada nam szerzej czym jest rap i jak tworzy się muzykę w Bogatyni.

bogatynia.info.pl: Po co tworzy się rap,według ciebie?

Piotr „Novum” Mogielnicki: Według mnie rap tworzy się by wyrażać szczerze swoje myśli, emocje, uczucia, zamieniając to w brzmienie które idealnie oddaję to, co chcę przekazać w danym czasie za pomocą wersów. Rap to moja pasja, zajawka, motor napędowy w moim życiu. Trafia do mojej głowy i z niej wychodzi z większą siłą niosąc ze sobą treść. Pozwala mi wylać wszystko co jest we mnie w taki sposób który najbardziej mi odpowiada i jest zgodny z moim ja.

W tekstach odwołujesz się do bogatyńskiej rzeczywistości, do pracy w Czechach, do klimatu naszego miasta. Jak rapera inspiruje życie w tym miejscu: pozytywnie czy negatywnie?

Z pewnością na teksty które piszę rzeczywistość wywiera wpływ i mnie inspiruję. Podejmuję tematy które widzę "za oknem", na mojej ulicy. Opisuję i poruszam problemy które mnie dotykają. Staram się oddawać obraz który widzę na co dzień wokół mnie i przelewać go na kartki .Według mnie otoczenie daję negatywne jak i pozytywne natchnienie i dostarcza ciągłych refleksji, które później mają odbicie w moich utworach. Kiedy piszę tekst,wymyślam go w głowie. Inspiruje mnie każda możliwa myśl jaka na mnie oddziałuje w danym momencie. W moim mieście czy gdziekolwiek indziej.

Ile czasu powstaje jeden song?

Zależy. W moim przypadku tworzenie utworów to nałóg. Bardzo często pisze teksty. Nagrywam je do przysłowiowej "szuflady" w kilka godzin, często pod wpływem chwili. Nie mam w zwyczaju tworzyć czegoś długo i z przesadnym perfekcjonizmem. Stawiam raczej na spontaniczność i naturalną potrzebę tworzenia. Kocham to co robię i czerpię przyjemność z każdego nowego projektu, które ciągle się mnożą i nie rzadko brakuje na nie po prostu czasu. Nie robię nic na siłę i na potrzeby rynku.

Czy bycie raperem z Bogatyni jest trudnym zajęciem? W końcu „znasz te rejony jak mało kto”.

Jak zaczynałem to wszystko wydawało mi się trudne od strony technicznej, bo miałem potrzebę zachować wysoki poziom. Teraz widzę, że pokonując kolejne schody przybywa następnych. Środowisko zaczyna się rozbudowywać. Wiadomo, że w małym mieście znacznie trudniej być artystą, choć nie koniecznie. Nowe postępy i wspólna praca może zaowocować. Nawet tu. Dobrym przykładem są inni ludzie z lokalnej sceny. Ważne żeby się nie poddawać i iść obranym torem, a reszta przychodzi sama - czy tu czy gdzie indziej. Jedyne co może być trudne to fakt, że w Bogatyni wszyscy się znają i to powoduje, że jest się na ustach wszystkich i np. dla mnie jest dokuczliwe.

Rok temu rapowałeś w kawałku „Teraz wiem”: mam 18 lat i spełniam swoje marzenia. Jakie są Twoje marzenia, te muzyczne? Które się spełniły, a które czekają na realizację?

Moje marzenia które spełniłem to na pewno ciągły nieprzerwany rozwój mojego rzemiosła. Postawienie studia nagrań, produkcja pierwszych bitów, bycie na scenie, koncertowanie i życie hip hopem. Takie były moje marzenia, które udało mi się zrealizować po prostu oddając się muzyce. Do tych, które czekają na realizację to z pewnością szkoła muzyczna, która mi się marzy od dawna i będę działał w tym kierunku. Na razie jestem samoukiem. Zmieniłem się przez ten czas i mam inny sposób patrzenia na różne sprawy. Kiedyś dążyłem do czego innego, a teraz więcej zrozumiałem i przez to też zmieniły się moje cele i plany. Mam aspiracje i wiele jest rzeczy, które chciałbym osiągnąć. Mam nadzieję że mi się to uda.

Obserwując Twoje poczynania muzyczne można stwierdzić, ze masz dość komfortowe warunki do tworzenia:własne studio, zaprzyjaźniona ekipę filmową, teledyski... Co jest miarą sukcesu dla Ciebie?

Tak. Na pierwszy rzut oka mam bardzo dobre warunki. Jednak wiem, że to wszystko przychodziło powoli i dzięki własnemu zaangażowaniu. Zaczynałem na słuchawkach z mikrofonem i PC w bardzo amatorskich warunkach, jak większość raperów. Jednak z biegiem czasu nazbierałem doświadczeń, narzędzi i sprzętu. Wiem ile kosztowało mnie to pracy, by osiągnąć niezależność. Tak samo rzecz się ma na polu wideoklipów. InfernalisTV czyli Krystian Jasiński też startował od zera i na początku nie było mowy o tym co widzimy teraz. Biegaliśmy ze zwykłą kamerą po mieście, jak amatorzy. Jednak ciągła praca, inwestycje, praktyka i nauka pozwoliły wejść na taki poziom jak dotychczas. Nie mam jakiejś określonej miary sukcesu. Kiedyś wierzyłem w mainstream, żałuję... Dziś robię rap w podziemiu i nie potrzebuję wynagrodzeń za to co robię, najważniejsza jest dla mnie prawda, szacunek u ludzi i satysfakcja.

Jakiś czas temu zmieniłeś pseudonim na NOVUM. Czy oznacza to jakieś novum w Twojej twórczości, podejściu?

Tak .Z pewnością. Postanowiłem, że tak będę nazywał moje projekty,ponieważ tak chcę odzwierciedlić nowe pomysły i zmiany które zachodzą we mnie. Staram się cały czas i dążę do tego by produkować nowe świeże brzmienie nie zapominając o korzeniach i ludziach którzy byli przede mną. Chcę być przede wszystkim oryginalny.

Czy śledzisz poczynania innych muzyków z regionu (napisałeś np. utwór – list do Laikike1), jak ich oceniasz? Czy współpracujesz z kimś?

Tak, oczywiście. Wielu lokalnych artystów to moi znajomi, staram się być na bieżąco i sprawdzać ich dokonania. Jeśli mogę to wspieram i pomagam rozwijać tą kulturę. Myślę, że jest kilka osób które idą w dobrym kierunku. Naturalnie są też osoby, z którymi nie jest mi po drodze, ale z wieloma udało się już nawiązać współpracę, a w przyszłości są perspektywy na kolejne kooperacje. List do Laikike1 powstał dlatego, że potrzebowałem coś przekazać. Z uwagi na to, że Laik jest za granicą, a jest raperem, postanowiłem to zrobić w tej formie. Bałem się jego reakcji, ale potrzebowałem wyrazić swoje zdanie. Nie zabił mnie (śmiech). Marcin jest dla mnie prywatnie swojego rodzaju autorytetem i dużo się od niego nauczyłem. Niezaprzeczalnie jest najlepszym bogatyńskim raperem i raperem ogólnie, szanuję go i pozdrawiam. Wiele osób stąd nawet nie wie o nim a to bardzo źle. Pozdrawiam zaprzyjaźnione składy i solowych artystów.

Co byś poradził ludziom, którzy chcieliby tworzyć, ale boja się wyciągnąć przysłowiowe teksty z szuflady?

Każdy może robić rap. Każdy morze tworzyć. Ważne ile to tak naprawdę dla niego znaczy i czy tego chce.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.