Dzisiaj budynki straszą w centrum miasta, fot. bogatynia.info.plDzisiaj w Tygodniku Prudnickim ukazał się wywiad z byłym prezesem Frotex-u, który z rozbrajająca szczerością mówi o z góry planowanej likwidacji zakładów w Bogatyni

Od dwóch lat już niemal cyklicznie odbywają się spotkania byłych pracowników Bogatyńskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Doltex''. Firmy, która była potęgą tekstylną, a w szczycie produkcyjnego boomu pracowało w niej ok. 3,5 tys. pracowników. To już przeszłość, trudno nawet znaleźć ślady świetności przemysłu, z którego od wieków słynął nasz region. Bogatyńskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego „Doltex'' funkcjonowały do 2002 roku.

Dzisiaj w internetowym wydaniu Tygodnika Prudnickiego ukazał się wywiad z Joselem Czerniakiem, byłym prezesem zakładów Frotex, firmy która kupiła bogatyńską "bawełniankę". Prezes Czerniak opowiada w wywiadzie o założeniach dotyczących kupna: "(...) plan był taki, żeby po jakimś czasie przejąć krosna i zlikwidować tamtejszą fabrykę (w Bogatyni - red.) - normalna działalność marketingowa. Kupiliśmy ją za pół miliona złotych, czyli praktycznie za bezcen, bo sam grunt wart był o wiele więcej". 

Cały artykuł dostępny na stronie internetowej Tygodnika Prudnickiego: Josel Czerniak: Dbali o własne firmy, nie o "Frotex".

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.