Nikt nie chce wykupić długów bogatyńskiej placówki medycznej. Sprawą zajęła się Telewizja Polska Wrocław sugerując, że dla bogatynian najlepszym pomysłem było połączenie szpitala ze zgorzeleckim

fot. archiwum bogatynia.info.pl

Wczoraj w "Faktach" TVP Wrocław wyemitowana reportaż o bogatyńskim szpitalu. Powodem był ponowny przetarg na "sprzedaż" zadłużenia placówki. Do pierwszego nikt się nie zgłosił (więcej na ten temat pisaliśmy w artykułach Kto wykupi długi ZOZ-u?; Zadłużenie, poręczenie i subrogacja).

"Mimo, że Bogatynia to bogata gmina, miejscowy szpital tonie w długach. Zobowiązania sięgające 2,5 mln zł zostały wystawione na sprzedaż. Chętnych nie ma, jest za to strach o przyszłość" - mogliśmy usłyszeć we wczorajszym reportażu Jacka Jaworskiego. W materiale wypowiada się m.in. burmistrz Andrzej Grzmielewicz, który zapewnia, że szpital pozostanie w bogatyńskich rękach w dotychczasowej konfiguracji. Nadal będzie również remontowany. Szpital ma 4 oddziały i roczny kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia rzędu 7 mln zł. Pieniędzy nie starcza na cały rok. 

w reportażu sugerowany jest powrót do tematu łączenia szpitala ze zgorzeleckim: "Mieszkańcy mają alternatywę – mogliby wybrać szpital w Zgorzelcu. Placówka ma certyfikat akredytacyjny świadczący o najwyższej jakości usług medycznych. Zgorzelecka lecznica radzi sobie dobrze. Długów nie ma, na działalność 16 specjalistycznych oddziałów NFZ podpisał kontrakt na ponad 100 mln zł". Bogatynianie jednak nie chcą takiego kroku.

Zobacz materiał filmowy:

Fakty TVP Wrocław
"Fakty" TVP Wrocław: Bogatyński szpital w tarapatach. Pacjenci mają alternatywę - minuta ptogramu: 8:29

Podobne artykuły:

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.