Niespełna tydzień temu dotarły do nas bardzo niepokojące wieści. W dniu 21.02 odnaleziono nieopodal lasu w Markocicach złapaną we wnyki sarnę. Mimo, że osoba, która anonimowo poinformowała nas o tym zdarzeniu, uwolniła zwierzę, to było ono tak wycieńczone, że nie miało siły uciekać

W takiej sytuacji nie mogliśmy pozostać obojętni. Wkrótce po zgłoszeniu przyjechaliśmy na miejsce nieszczęścia. Sarna była nie tylko przerażona, ale również okaleczona przez wnyki. Miała zdartą sierść ze znacznej części ciała oraz nie mogła chodzić. Niezwłocznie przewieźliśmy ją na teren Fundacji, gdzie weterynarze z lecznicy REDVET opatrzyli zwierzę oraz podali jej wszelkie niezbędne leki.

Następnego dnia z samego rana odwieźliśmy sarenkę do pana Jacka Wąsińskiego z zaprzyjaźnionego Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Na domiar złego w drodze przez pół Polski towarzyszył nam jeszcze chory kociak, którego nie mogliśmy zostawić samego, gdyż wymagał stałej opieki i kroplówki. Po dotarciu do Mikołowa wystarczyła chwila, aby pan Jacek stwierdził, że rany na ciele sarny nie były świeże, a jej cierpienie musiało trwać około 4-5 dni. Po rekonwalescencji i rehabilitacji sarna zostanie wypuszczona na wolność. Może nawet spotka się niebawem z przewiezionym przez nas do Pogotowia Leśnego koziołkiem. Choć cała historia skończyła się dobrze, to każdego roku tysiące zwierząt umiera w męczarniach wpadając w ukryte w zaroślach pułapki. Dlatego też apelujemy o to, by pod żadnym pozorem nie zastawiać w lasach wnyków, gdyż proceder ten jest nie tylko karalny, ale staje się również przyczyną niepotrzebnego cierpienia wielu bezbronnych zwierząt. Cały incydent został zgłoszony na Komisariacie Policji w Bogatyni.11009864 1600962213468822 2570022746894682773 n

Chcielibyśmy również bardzo podziękować Marcinowi Górnikowi oraz Marcie Gajewskiej z gabinetu REDVET w Bogatyni za bezinteresowną pomoc oraz natychmiastową interwencję.

UWAGA! Jeśli kiedykolwiek natkniecie się na jakiekolwiek pułapki zastawione w okolicznych lasach, prosimy jak najszybciej powiadomić o tym naszą Fundację. Postaramy się jak najszybciej zareagować, aby chronić nie tylko dziką zwierzynę, ale i okoliczne psy oraz koty.

tekst: Fundacja "Maja" - Schronisko Dla Koni

fot. Fundacja "Maja" - Schronisko Dla Koni

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.