Wczoraj wysocy rangą funkcjonariusze policji zapukali do drzwi magistratu z alkomatem. Zbadali na zawartość alkoholu burmistrza Andrzeja Grzmielewicza.

fot. archiwum bogatynia.info.pl

Kontrowersyjne zdarzenie opisał nam rzecznik UMiG Bogatynia Marcin Peremicki: - W dniu 4 września Burmistrz Miasta i Gminy Andrzej Grzmielewicz o godzinie 8 rano uczestniczył w wywiadzie na żywo w Art Radio, następnie po godzinie 10 miało miejsce spotkanie z Burmistrzami Zittau i Hradka w sprawie wspólnych projektów unijnych. Jeden z tematów dotyczył modernizacji zalewu, ponieważ Gmina Bogatynia najprawdopodobniej przystąpi do tego projektu wraz ze stroną czeską. W trakcie tego spotkania burmistrz Grzmielewicz został poproszony o opuszczenie spotkania, ponieważ w sekretariacie czekało na niego dwóch funkcjonariuszy policji.

Według rzecznika z do urzędu przybył naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu oraz Komendant Komisariatu Policji w Bogatyni.

- Poinformowali oni, iż mają zgłoszenie, że burmistrz znajduje się pod wpływem alkoholu oraz zachowuje się niestosownie. Przywieźli ze sobą urządzenie do badania trzeźwości. Poinformowali również burmistrza, że może odmówić badania, co zostanie wpisane do protokołu. Burmistrz Grzmielewicz zdecydował, iż podda się badaniu mimo swoich obowiązków. Ja zostałem poproszony na świadka tych czynności – dodaje rzecznik Peremicki. Badanie certyfikowanym alkomatem policyjnym zostało wykonane trzykrotnie. Za każdym razem wynik wynosił 0,00. Z całej sytuacji został sporządzony protokół, podpisany przez wszystkich. Kto wezwał policję nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że o całym wydarzeniu niemal równocześnie z policja zostały powiadomiono ogólnopolskie media, które wybierały się do Bogatyni relacjonować to nietypowe wydarzenie.

- W tej chwili nie wiemy kto dokonał tego zgłoszenia, nie mniej jednak Burmistrz zdecydował iż podejmie odpowiednie kroki prawne, ponieważ zbyt wiele pomówień w ostatnim czasie jest kierowanych w stronę burmistrza – dodaje rzecznik.

W lipcu 2010 r. miało miejsce podobne zdarzenie. Do miejscowego magistratu zostali wezwani policjanci, aby sprawdzić czy burmistrz Andrzej Grzmielewicz nie pełni obowiązków pod wpływem alkoholu. O interwencję poprosił ówczesny przewodniczący Rady Gminy i Miasta Paweł Szczotka. W wyniku badania okazało się, że burmistrz jest trzeźwy.

Przypomnijmy, że sprawa alkoholu zniszczyła kilka "karier" samorządowych w Bogatyni. Dotychczas chodziło jednak o prowadzenie pojazdu pod wpływem procentów, a nie pełnienie obowiązków w pracy. Najgłośniejszym tematem była sytuacja, w której znalazł się były starosta zgorzelecki. Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu doprowadziło w konsekwencji do utraty funkcji. Podobny los spotkał naczelniczkę wydziału Współpracy Regionalnej, Transgranicznej i Promocji Gminy bogatyńskiego magistratu. 44 - letnia kobieta została skazana przez sąd za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu w wyniku czego zrezygnowała ze swojego stanowiska. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.