W dzisiejszym głównym wydaniu "Wiadomości" Telewizji Polskiej wyemitowano materiał o bogatyńskim problemie. Dziennikarze odwiedzili warszawską siedzibę Revity Bio, była pusta.
Logo "Wiadomości", TVP
Temat Revity i pozostawionych odpadów od wielu dni "przewija" się przez media. Śmieci jednak od tego nie ubywa. Dzisiaj główne wydanie "Wiadomości" TVP zajęło się sprawą.
"Miała być praca dla ludzi i dobry interes dla gminy. Zostały tylko śmieci. 40 tysięcy ton! Bogatynia, niewielkie miasto na Dolnym Śląsku, zostało samo z problemem. Firma, która miała produkować biopaliwo ze śmieci, ulotniła się bez śladu. Mieszkańcy zaś pytają: kto to teraz posprząta?" - mogliśmy usłyszeć w reportażu zatytułowanym "Sprawa dla prokuratury?"
W materiale wypowiadał się m.in. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Jerzy Wiśniewski, wicestarosta Daniel Fryc i Wojciech Dobrychłop. Nic nowego się nie dowiedzieliśmy poza tym, że z firma nie ma kontaktu w jej warszawskiej siedzibie. Biura są puste. Firma wydaje się istnieć jedynie na papierze, jednak ktoś odwołał się od decyzji ukarania.
Według obietnic spółka miała produkować z posegregowanych odpadów izoling. Były również sensacyjne informacje o budowie za 100 mln zł w Bogatyni bloku energetycznego na biopaliwo powstałe ze śmieci (vide Sesja: Revita zbuduje blok energetyczny). Kontrowersje wokół spółki pojawiały się od dawna. Bogatynianie boją się o życie i zdrowie, a pośród ponad 50 tys. ton śmieci są m.in. poszpitalne odpady zwożone z Niemiec.
Całe "Wiadomości" można obejrzeć tu: wiadomosci.tvp.pl, a sam reportaż o Bogatyni tu: wiadomosci.tvp.pl/sprawa-dla-prokuratury.
Na ten temat pisaliśmy: