Policjanci z powiatu zgorzeleckiego wraz funkcjonariuszami z Czech zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież samochodu o wartości 107 tysięcy złotych. Dodatkowo w pojeździe znajdował się skradziony rower i motocykl. Cała historia zaczęła się od niezatrzymania do kontroli drogowej policjantom na terenie Czech. Następnie funkcjonariusze czescy podjęli pościg. Mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku granicy z Polską. Został zatrzymany przez policjantów po przejechaniu ponad 15 kilometrów, w Bogatyni. Na wniosek policji i prokuratury został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Do zdarzenia doszło 17 marca br. w godzinach popołudniowych. Kierowca w miejscowości Hradek nad Nisou w Czechach nie zatrzymał się do kontroli drogowej, którą chcieli przeprowadzić czescy funkcjonariusze. Mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku granicy z Polską. Czescy policjanci podjęli za nim pościg. Kierowca przekroczył granicę Polski w Porajowie i kontynuował ucieczkę. Na mocy umowy międzynarodowej czescy funkcjonariusze prowadzili dalszy pościg na terenie Polski, jednocześnie informując o zdarzeniu policjantów z powiatu zgorzeleckiego. 

Mężczyzna uciekając Policji czeskiej zniszczył dystrybutor na jednej ze stacji paliw w Porajowie. Następnie, aby uniemożliwić funkcjonariuszom dalszy pościg doprowadził do zderzenia z czeskim radiowozem uszkadzając go. Dzięki szybkiej wymianie informacji do pościgu dołączyli na terenie Polski funkcjonariusze grupy "Nysa" oraz bogatyńscy policjanci. Kierujący został zatrzymany po przejechaniu ponad 15 kilometrów, w Bogatyni, kiedy usiłował przejechać przez torowisko na terenie kopalni. Okazał się nim 34 -letni mieszkaniec Głogowa.

Po sprawdzeniu pojazdu stało się oczywistym dlaczego mężczyzna uciekał. Auto zostało w nocy z 16 na 17 marca br. skradzione na terenie Niemiec. Wartość samochodu to 107 tysięcy złotych. Ponadto okazało się, że samochód nie był jedynym łupem zatrzymanego 34-latka. Funkcjonariusze w skradzionym pojeździe znaleźli rower i motocykl o łącznej wartości 16,5 tysiąca złotych, pochodzące również z kradzieży u naszych niemieckich sąsiadów. Dodatkowo mężczyzna posiadał przy sobie niewielkie ilości metamfetaminy. W czasie rozmowy z funkcjonariuszami zatrzymany przyznał się do kradzieży samochodu oraz jednośladów.

Na podstawie przeprowadzonych czynności i zebranego materiału dowodowego, zatrzymany usłyszał zarzuty w tej sprawie. Na wniosek policji i Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu sąd aresztował tymczasowo mężczyznę na 3 miesiące.

Za popełnione przestępstwa mieszkaniec Głogowa odpowie przed sądem. Grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło, foto: KPP w Zgorzelcu

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.