Internetowy "FAKT" opublikował materiał filmowy "Afera naszyjnikowa w Urzędzie Miasta Bogatynia". Według gazety burmistrz Grzmielewicz złożył zawiadomienia dotyczące swojego odwołanego zastępcy. Chodzi o fakturę na ok. 60 tys. zł.

Czy chodzi o fakturę przedstawianą przez anonimową gazetkę?, fot. bip

Wraca sprawa tajemniczej faktury, która była opublikowana w anonimowej gazetce „Bogatynia jakiej nie znacie”, kolportowanej pod koniec stycznia br. Jeden z tekstów informował tam o domniemanym zakupie sześciu markowych zestawów jubilerskich (bransoletek i naszyjników) za około 10 tys. zł. 

Według wypowiedzi policji dla fakt24.pl w lutym tego roku do Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu wpłynęło zawiadomienie z Urzędu Miasta i Gminy W Bogatyni dotyczące przekroczenia uprawnień przez jednego z urzędników. Rzecznik bogatyńskiego magistratu Marcin Peremicki potwierdził gazecie, że to burmistrz Grzmielewicz dokonał zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przekroczeniem uprawnień poświadczenia nieprawdy przez byłego zastępcę burmistrza. Chodzi o odwołanego w czerwcu 2015 r. Jerzego Stachyrę (vide Wiceburmistrz Stachyra odwołany). Rzecznik sugeruję, że były wiceburmistrz podpisał fakturę, a nie był do tego uprawniony ponieważ nie miał specjalnego pełnomocnictwa, a po drugie kwota była za wysoka. Zastępcy burmistrza mogą podpisywać faktury do 10 tys. zł, a cała kwota faktury opiewała na ok. 60 tys. zł. Sprawa ma dotyczyć nie umowy na zakup, a samego podpisania faktury. 

Jerzy Stachyra zaprzecza. Według wypowiedzi dla fakt24.pl nigdy nie widział tych przedmiotów i nie był ich dysponentem, a wszystkie tego typu przedmioty i gadżety były w wyłącznej dyspozycji burmistrza Grzmielewicza. Burmistrz Grzmielewcz informuje reportera, że owe gadżety miały trafić do byłego zastępcy i zostały rozdysponowane w ramach międzynarodowych spotkań. Jerzy Stachyra przywołuje również fakty własnego odwołania, o którym dowiedział się z internetu i zwolnienia swojej żony z pracy za "zachowanie męża". Jak twierdzi jest nielubiany przez burmistrza. 

Reportaż FAKTU: www.fakt.pl: Afera naszyjnikowa w Urzędzie Miasta Bogatynia (pod tekstem) 

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.