Dwie osoby zginęły w wyniku wypadku samolotu na pograniczu polsko - czesko - niemieckim.
Dzisiaj rano o godzinie 7:40 samolot spadł niedaleko firmy Diamo w miejscowości Stráž pod Ralskem (ok. 30 km od Kopaczowa - red.) - poinformowała Pavlína Bílková z libereckiej straży pożarnej. Po przyjeździe w miejsce katastrofy strażacy odkryli, że jest to mały samolot typu Cesna.
Na miejscu pojawiło się sześć oddziałów straży pożarnej. Wydarzenie miało miejsce w trudnym do pokonania terenie. Na miejscu odnaleziono dwa zwęglone ciała - prawdopodobnie pilota i pasażera.
- Kontrola Ruchu Lotniczego później określiła, że jest to lekki samolot CESSNA 421. W jego wraku odkryliśmy dwa zwęglone ciała ludzkie. Tożsamość tych osób pomoże nam ustalić badania DNA - informuje por. Ivana Baláková, rzecznik prasowa libereckiej policji.- Obecnie prowadzimy śledztwo wraz z pracownikami Instytutu Badania Wypadków Powietrznych, aby ustalić jaka była przyczyna katastrofy samolotu. Oficerowie policji, funkcjonariusze straży pożarnej i inni eksperci pracują w trudnym terenie leśnym - dodaje porucznik Baláková.
Aktualizacja 27.09
Wczorajsze dochodzenie w sprawie samolotu zakończyło się po godzinie 18:00. Wrak CESSNY został zabezpieczony przez Straż Pożarną w hangarze na lotnisku Kbelského (w Pradze) tego samego dnia, gdzie będzie badany przez Instytutu Badania Wypadków Powietrznych. Dochodzenie jest na samym początku, a odpowiedź na pytanie, dlaczego samolot spadł, nadal będzie musiała poczekać - informuje por. Ivana Baláková, rzecznik prasowa libereckiej policji.
Zeznania świadków i inne dowody potwierdziły, że dwaj mężczyźni w wieku 46 i 28 lat wylecieli wczoraj CESSNĄ z miejscowości Příbram (ok. 200 km na południe od miejsca wypadku). Autopsja sądowa ma wyjaśni przyczynę ich śmierci. Aby zweryfikować tożsamość tych dwóch osób konieczne jest badanie DNA.
Zdjęcia: liberecka straż pożarna/HZS LK, oddział Česká Lípa
