05 listopada br. na terenie powiatu zgorzeleckiego doszło do dwóch wypadków drogowych. Wskutek czego trzy osoby zostały poszkodowane, jedna z nich w wyniku doznanych obrażeń ciała poniosła śmierć. Funkcjonariusze obecnie wyjaśniają szczegółowo okoliczności zaistniałych zdarzeń drogowych.

 

Obywatel Czech autobusem potrącił pieszego, fot. KPP w Zgorzelcu 

Do pierwszego wypadku drogowego doszło 05 listopada br., około godziny 2:00 w nocy, w Zgorzelcu na ulicy Słowiańskiej. Policjanci wstępnie ustalili, że 62- letni obywatel Czech, kierujący autobusem potrącił pieszego, który przechodził przez jezdnie poza przejściem dla pieszych. Niestety 30-letni mieszkaniec powiatu zgorzelckiego w wyniku doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć. Kierowca autobusu w chwili zdarzenia był trzeźwy. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo okoliczności zaistniałego wypadku drogowego.

Drugie zdarzenie drogowe miało miejsce tego samego dnia przed godziną 16:00, w Ruszowie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów w tej sprawie, 32-letnia mieszkanka powiatu żagańskiego kierując samochodem osobowym marki Volvo, znajdując się w stanie nietrzeźwości straciła panowanie nad kierowanym pojazdem w wyniku czego zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w prawidłowo poruszające się rowerzystki – matkę i córkę. Poszkodowane osoby zostały przewiezione do szpitala. 11-letnia dziewczynka doznała ogólnych stłuczeń ciała, natomiast 32-letnia kobieta doznała obrażeń ciała powyżej dni siedmiu. Przeprowadzone badanie wykazało, że kobieta wsiadła za kierownicę mając 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mieszkanka powiatu żagańskiego została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Na wniosek policji prokurator z Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu wobec zatrzymanej kobiety zastosował dozór policyjny. Kobieta teraz odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku drogowego, jak również za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.

Policjanci apelują o trzeźwą jazdę. Kierowanie pojazdem po alkoholu jest niebezpieczne i powoduje realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Będąc pod wpływem alkoholu nasza uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione. Nie potrafimy właściwie ocenić odległości, a wyobraźnia namawia do brawury. To wszystko powoduje, że nie powinniśmy wsiadać za kierownicę. Konsekwencje pijanych kierowców ponoszą nie tylko oni, ale również ich pasażerowie oraz inni uczestnicy ruchu drogowego.

Policjanci zwracają uwagę, że pieszy, który porusza się po ciemnej drodze bez odblasków tak naprawdę jest niewidoczny - kierowca jest w stanie zauważyć taką osobę jedynie z odległości 20 metrów. Natomiast jeśli pieszy ma elementy odblaskowe, kierowca widzi go już z ponad 150 m. Nawet w terenie zabudowanym i przy świetle lamp człowiek poruszający się wzdłuż drogi, czy nawet przechodzący przez jezdnię jest o wiele słabiej widoczny dla kierowcy niż gdyby te odblaski miał. Bardzo często pieszym wydaje się, że tak samo, jak oni widzą samochód nadjeżdżający z naprzeciwka, tak kierowca widzi ich. Nic bardziej mylnego. 

Policja apeluje także do kierowców by przed przejściem dla pieszych znacznie zwalniali i zachowali szczególną ostrożność, a piesi upewnili się czy mogą bezpiecznie przekroczyć jezdnię!

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.