Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej przewodniczący Krzysztof Peremicki zapowiedział przekazanie protokołu z kontroli, który powstał pół roku temu. Na ten temat było zapytanie, które przyszło od Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

 

fot. "Okiem czytelników", 04 luty 2018

Według zapisu wczorajszej sesji Rady Miejskiej przedstawionego przez bogatyńskie Art radio przewodniczący Krzysztof Peremicki zapowiedział przekazanie protokołu z kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która została przeprowadzona w zeszłym roku. Zawarte są tam wyniki analizy gospodarowania odpadami komunalnymi odbieranymi z terenu gminy Bogatynia w latach 2012 - 2016. Protokół wpłynął 10 sierpnia 2017 roku.

- Do tej pory Państwo nie mieliście okazji się z nim zapoznać, dlatego podjąłem decyzję o przekazaniu - powiedział przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Peremicki. - Na ten temat było zapytanie, które przyszło od Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, jakie Rada podjęła działania w związku z otrzymaniem tego protokołu pokontrolnego. Po analizie wszystkich materiałów, które były dostępne - łącznie z pismami pana burmistrza i z pismami poprzedniej pani przewodniczącej - została sporządzona odpowiedź dla pana prokuratora - dodał przewodniczący Peremicki. Protokół z wrocławskiego WiOŚ-u miał trafić - według przewodniczącego - na skrzynki pocztowe radnych wczoraj lub dzisiaj. WiOŚ wykazuje m.in. brak kontroli nad gospodarką odpadami. 

Burmistrz Andrzej Grzmielewicz również odniósł się do tematu. Mówił, że pismo, o którym mówił przewodniczący Peremicki nie było kierowane do niego, a do byłej przewodniczącej Rady Miejskiej Doroty Bojakowskiej.

- Chociaż kilka miesięcy temu to pismo wpłynęło, jakby zostało skierowane w taki samorządowy niebyt - powiedział burmistrz Grzmielewicz na sesji. - Niezależnie od tego ja podjąłem kontrolę w spółce (Gminne Przedsiębiorstwo Oczyszczania - red.) i ta kontrola zakończyła się ponad miesiąc temu. Strony zostały zapoznane z wynikami tej kontroli - dodał burmistrz. Andrzej Grzmielewicz nie chciał mówić o wynikach, ale zasugerował, że zmiana zarządu nie była przypadkiem. Ta kontrola w GPO trwała długo, a współpracy była dość ograniczona. Na kolejnej sesji może pojawić się nowy zarząd spółki, który ma coś więcej powiedzieć na temat wniosków pokontrolnych i przedstawić nową wizję funkcjonowania GPO. Według burmistrza po powołaniu nowego zarządu jest w Bogatyni czyściej i zlikwidowano wiele dzikich wysypisk i na cmentarzu nie jest już "tak brzydko". 

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.