O sprawie poinformowała czeska telewizja prezentując zdjęcia z wypadki. Polski kierowca uciekał w skradzionym w Niemczech audi. Rozbił się w Czechach niedaleko granicy. Był pod wpływem narkotyków.
Zdjęcie przykładowe, fot. archiwum bogatytnia.info.pl
W piątek, tuż przed dziewiątą rano, patrol policji drogowej w ramach rutynowych kontroli drogowych, na skrzyżowaniu w Svor, chciał zatrzymać samochód marki Audi A6 w ciemnym kolorze - poinformowała mjr. Vlasta Suchánková, rzecznik prasowy libereckiej policji. Kierowca nie zareagował na wezwanie policjantów i zaczął uciekać w kierunku Liberca. Funkcjonariusze policji natychmiast zaczęli go gonić. Pościg zakończył się po około siedmiu kilometrach. Uciekający zjechał z drogi i rozbił się.
Policjanci wezwali pomoc medyczną, a wcześniej sprawdzili kierowcę pod kątem obecności w organizmie narkotyków i substancji psychotropowych. Wynik był pozytywny. Kierowca narodowości polskiej trafił do libereckiego szpitala, gdzie jest obecnie pod opieką lekarzy. Policjanci zbadali także pochodzenie Audi A6. Auto jest zarejestrowane w Niemczech i właściciel zgłosił kradzież.
- Obecnie kierowca, który siedział za kierownicą skradzionego samochodu, jest pod opieką lekarzy. Po uzyskaniu pozwolenia od lekarzy, z uwagi na stan jego zdrowia, zostanie przesłuchany przez policjantów - dodaje major Suchánková.
Zdjęcia i film w Telewizji Nova: