"Nie mogę patrzeć, co dzień rano jadąc do pracy, jak nasi uczniowie w kilku autobusach podróżują do Zgorzelca" - mówił burmistrz Andrzej Grzmielewicz przedstawiając radnym pomysł przejęcia ogólnika od powiatu w ręce gminy. Porównano również liceum do bogatyńskiego szpitala.

Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej pojawił się pomysł przejęcia Liceum Ogólnokształcącego przez Gminę Bogatynia. O sprawie poinformowała Telewizja Bogatynia. Najpierw musza się jednak zgodzić samorządowcy ze Zgorzelca, a później z Bogatyni. Potrzebne będą również pieniądze. Powiat Zgorzelecki, który jest organem prowadzącym włączył bogatyńskie Liceum Do Zespołu Szkół Zawodowych. Według burmistrza Andrzeja Grzmielewica konsolidacja równa się likwidacji. Przypomnijmy, że nasz gmina miała już szkołę średnią pod swoją jurysdykcją. Był to zlikwidowany głosami radnych w 2012 roku Zespół Szkół Energetycznych i Ekonomicznych w Bogatyni.

W tym roku szkolnym będzie 10 klas absolwentów szkół. W kolejnym będzie kumulacja, czyli 18 klas – wyliczał burmistrz. Przy takiej liczbie uczniów zachodzi obawa, że szkół średnich jest za mała – nie tylko w Bogatyni, ale całym powiecie.

- To, że nie mogę patrzeć, co dzień rano jadąc do pracy, jak nasi uczniowie w kilku autobusach podróżują do Zgorzelca do szkół średnich, to sprawa jedna. Wydaje mi się, że jeżeli uda nam się porozumieć, bo niestety na Państwa uchwałę intencyjną dotyczącą ratowania liceum, właściwie odzewu nie ma. To znaczy dla mnie jedno: sprawę trzeba wziąć w swoje ręce. Ta szkoła sama się obroni. Warunek jest jeden – tam muszą być atrakcyjne formy kształcenia - mówił podczas sesji burmistrz Andrzej Grzmielewicz.

Według burmistrza w nowym roku szkolnym powinny by powstać trzy nowe oddziały (połączona rekrutacja Górnika i Ogólniaka zapowiada w liceum dwa profile - vide Liceum ogłasza nabór, będą 2 profile), a w kolejnym może pięć lub sześć. Jest na to szansa, ponieważ będzie kumulacja uczniów.

Burmistrz Grzmielewicz ze swoją zastępczynią Moniką Oleksak chcą od powiatu wynegocjować możliwość wpływania na kierunki kształcenia i funkcjonowania miejscowego liceum. Według burmistrza prowadzenie liceum jest tańsze niż prowadzenia np. gimnazjum, bo nie ma dodatkowych kosztów jak stołówka czy kuchnia.

- Jeżeli młodzież będzie miała ofertę ciekawych kierunków kształcenia, to zostanie tutaj – mówił burmistrz Grzmielewicz - uboga oferta edukacyjna powoduje, że brak jest możliwości kształcenia zgodnie z własnymi zainteresowaniami tu w Bogatyni. „Przejęcie” ogólniaka ma być poparte prognozą finansową i determinacją wszelkich środowisk oświatowych na naszym terenie. Wtedy jest szansa na to, żeby to liceum uratować, co ma być nie tylko ambicją burmistrza, ale i wielu mieszkańców Bogatyni. Burmistrz porównał sytuację liceum do bogatyńskiego szpitala, którego prowadzenie nie jest również zadaniem gminy. Szpital również według burmistrza powinien prowadzić powiat. Placówka pod zarządem Bogatyni „świeci przykładem”, choć jeszcze wiele jest do zrobienia – mówił burmistrz.

Przypomnijmy, że w lutym br. Rada Powiatu zdecydowała o włączeniu Liceum Ogólnokształcącego w struktury Zespołu Szkół Zawodowych w Bogatyni (vide Podjęto uchwałę o włączeniu ogólniaka. Burmistrz "zdumiony i oburzony"). Radni bogatyńscy podjęli uchwałę intencyjną deklarującą pomoc, aby szkół nie łączyć (vide Radni również przeciwko łączeniu ogólniaka), ale jak mówił burmistrz na jednej z sesji (vide Gmina w konflikcie ze starostwem, czyli "niewolnik powiatu") dostrzega w tym temacie „złośliwe działania Starosty Zgorzeleckiego”.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.