Na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy wczoraj pojawiło się krytyczne oświadczenie na temat organizacji ekologicznej. W tekście możemy przeczytać, że bogatynianie "doświadczają dezinformacji o stanie środowiska i jakości powietrza w naszej gminie".
Zdjęcie przykładowe, fot. instagram.com/bogatynia_info
Publikacja oświadczenia zbiegła się w czasie z planowaną organizacją konferencji w Bogatyni "TAK dla czystego powietrza w Bogatyni i regionie", od którego magistrat się odcina. Stowarzyszenie ekologoiczne EKO-UNIA zorganizowało wcześniej (25.04) konferencję prasową we Wrocławiu, podczas której przedstawiło materiały, że Bogatynia i jego okolice są silnie zanieczyszczone groźnymi dla zdrowia pyłami zawieszonymi. Potwierdzają to badania jakości powietrza prowadzone w latach 2015-2017 przez Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska. Tym, co wyróżnia Bogatynię na tle innych miast województwa, są przekroczenia norm odnotowywane również poza sezonem grzewczym.
Bogatyński UMiG napisał w emocjonalnym oświadczeniu, że od kilku miesięcy Mieszkańcy Miasta i Gminy Bogatynia doświadczają dezinformacji o stanie środowiska i jakości powietrza w naszej gminie. Liczne akcje, głównie kierowane poprzez portale społecznościowe i strony internetowe nie mają nic wspólnego z rzetelną i prawdziwą informacją, która służyłaby dobru bogatynian. Sytuacja ma się wręcz odwrotnie, wszelkie „chochliki” służą manipulacji i partykularnym interesom niektórych osób ściśle powiązanych ze sobą. Wszelkie ataki, czy to na nasze największe zakłady – kopalnię i elektrownię, bądź na Samorząd Bogatyni, poprzez próby skonfliktowania tychże podmiotów są nacechowane kłamstwem, egoizmem i chęcią wyrządzenia jak największej szkody. Magistrat sugeruje, że ekolodzy mają ukryte intencje, które mogły by zakłócić współpracę samorządu z turoszowskimi zakładami.
Stowarzyszenie ekologiczne EKO-UNIA, które w ostatnim czasie bardzo mocno uaktywniło swoją działalność na obszarze Gminy Bogatynia i powiatu zgorzeleckiego ma w swoim statucie zapisane szczytne cele, ale czy działalność tej organizacji ma przejrzyste podłoże? Działania EKO-UNII, jak podnosiły już nieraz różne środowiska, nie mają nic wspólnego z merytoryczną i służącą naszemu społeczeństwu debatą, a nade wszystko nie służą Mieszkańcom Gminy Bogatynia. Tematyka środowiska naturalnego i związanych z tym zanieczyszczeń jest dziś narzędziem w rękach osób, które nie chcą obiektywnie spojrzeć na problem i go rozwiązać - możemy przeczytać w oświadczeniu.
Przedstawiciele EKO-UNII w ostatnich miesiącach zatrudnili w swoje szeregi mieszkańca Bogatyni, osobę o wątpliwej wiarygodności i reputacji. Dziś stowarzyszenie to próbuje zorganizować konferencję, jednak nie jest to konferencja naukowa. Podnoszenie tematu ekologii i zanieczyszczeń środowiska oraz walki z tymi zagrożeniami to niezwykle ważna i odpowiedzialna gałąź naszego życia, a spłycenie tematu do przysłowiowego „bicia piany” nikomu i niczemu nie służy, patrząc na działania jakie prowadzi EKO-UNIA takie można odnieść wrażenie. Niepełne, szczątkowe i wybiórcze informacje jakimi posługują się przedstawicie tego stowarzyszenia ma na celu walkę z turoszowskim kombinatem. To w konsekwencji może prowadzić do utrudnienia działalności kopalni i elektrowni i niewyobrażalnej straty nie tylko finansowej, ale przede wszystkim społecznej naszego regionu - napisali urzędnicy, nawiązując do głośnego w naszym mieście ogłoszenia o pracę. Zatrudnionym mieszkańcem - według informacji Telewizji Bogatynia - jest Wojciech Dobrychłop.
UMiG wspomina również, że prowadzi działania skierowane na ochronę środowiska czy też eliminację przysłowiowego smogu są od wielu lat zintensyfikowane. Dotacje do paneli słonecznych czy ekologicznych źródeł energii cieplnej to tylko część działań prowadzonych przez Gminę Bogatynia. Największym sukcesem samorządu w trosce o powietrze w Bogatyni jest systematyczne uciepłownianie miasta.