O "aferze naszyjnikowej" z pierwszego numeru pisały ogólnopolskie gazety. Teraz pojawił się drugi numer anonimowej gazetki, która na burmistrzu Bogatyni nie pozostawia przysłowiowej "suchej nitki". 

 

W skrzynkach pocztowych i na portalu społecznościowym pojawiła się gazetka podpisana zatytułowana "Bogatynia jakiej nie znacie" i podpisana przez Bogatyńską Inicjatywę Transformacji Obywatelskiej - Transparentność. Okładkę publikacji "ozdabia" kontrowersyjne zdjęcie burmistrza Andrzeja Grzmielewicza zatytułowane "Wyjazd służbowy". Dalej możemy przeczytać o "prawdzie" w oświadczeniu burmistrza i "zgubionych" 100 tys. zł, o "kłamstwie" w sprawie terminu otwarcia basenu w Bogatyni, który miał miał być gotowy w czerwcu br., o prokuratorskim postępowaniu w sprawie gminnych odsetek, o zarządzie "wodociągów" i partyjnych rozgrywkach. Publikacje poparte są kopiami korespondencji elektronicznej. Zapowiedziano "ciąg dalszy". 

Podobna publikacja pojawiła się na początku ubiegłego roku. Jedna ze spraw wówczas opisywanych osiągnęła ogólnopolski rozgłos za sprawą gazety "FAKT" (pisaliśmy o tym w artykule FAKT: "Afera naszyjnikowa w Urzędzie Miasta Bogatynia"). Internetowy "FAKT" opublikował wówczas materiał filmowy "Afera naszyjnikowa w Urzędzie Miasta Bogatynia". Według gazety burmistrz Grzmielewicz złożył zawiadomienia dotyczące swojego odwołanego zastępcy. Chodziło o fakturę na ok. 60 tys. zł.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.