We Frydlancie, podczas remontu pomnika, znaleziono cynkową skrzynkę z 1934. Wczoraj odbyło się jej uroczyste otwarcie.

Ratusz we Frydlancie, fot. archiwum bogatynia.info.pl

Cztery zamknięte i opisane arkusze, zamknięte w cynkowej kopercie z 1934, otwarto uroczyście wczoraj w ratuszu we Frýdlancie. Otwarcia dokonał burmistrz Dan Ramzer z czeskim archeologiem z libereckiego muzeum Peterem Brestovanskim. Pudełko zostało znalezione przez przypadek pod płytą fundamentową pomnika jeńców wojennych poległych w I wojnie światowej, który stoi poniżej frydlanckiego cmentarza i jest obecnie w trakcie renowacji.

Samorządowcy nie mieli pojęcia o istnieniu skrzyneczki, została znaleziony przez przypadek, kiedy rozpoczęto prace ziemne przy renowacji pomnika. Koperty były trochę zniszczone, ale dokumenty we wewnątrz pozostały nienaruszone - powiedział burmistrz Dan Ramzer.

Do otwarcia płaskiej skrzynki rozmiaru A4 zaproszono eksperta z dziedziny archeologii, Petra Brestovanskégo. Przyjęto, że pudełko pochodzi z 1934 roku, w którym to pomnik został odsłonięty. Faktycznie po otwarciu skrzynka "wyrzuciła" papierowe dokumenty i kopertę. Pismo na dokumentach jest bardzo słabo widoczne i trudne do odczytania. Można było odczytać o tym, że jest to faktycznie dokument z 1934 roku, ujawniając prawdopodobnie informacje dotyczące pomnika weteranów - wyjaśnia archeolog Petr Brestovanský. Znaleziono również wyraźnie widoczne odciski monet, ale samych pieniędzy brakowało w skrzynce pocztowej. Według podejrzeń ktoś wcześniej otworzył skrzynkę i zabrał monety, ale z powrotem włożył dokumenty i ponownie zalakował.

[Czytaj również: Do Frydlantu przyjechał pociąg (biało-czerwonych) legionistów]

Archiwalia zostały przewiezione do Muzeum Północnoczeskiego w Libercu do dalszych, specjalistycznych badań. Archeolodzy zamierzają wykonać serię skanów archiwalnych i na podstawie uzyskanych danych elektronicznych spróbują zidentyfikować trudne do odczytania napisy. Wtedy będzie jasne, jakie informacje zawiera dokument.

Pomnik poległych z pierwszej wojny światowej, przedstawiający tzw. klęczącego żołnierza, po remoncie ma być odsłonięty dokładnie w dniu 11 listopada o godzinie 11:11 minut, to jest właśnie ten moment, w którym minie 100 lat od koniec pierwszej wojny światowej - mówi burmistrz Frýdlantu.

Jego oryginalny wygląd zostanie przywrócony, szczególnie dzięki fotografiom z okresu. Litery wytłoczonego napisu "AN DENKEN DER KRIEGSGEFANGENSCHAFT VESTORBENEN 1914 - 1918" nie przetrwały. Napis w przekładzie oznacza pomnik wojenny poległych w latach 1914-1918. Obecnie jest remontowany dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Obrony Republiki Czeskiej, które wniosło do budżetu miasta 158 tys. koron. Całkowita renowacja zabytku wynosi 244 tys. koron.

[Czytaj również: Niemieckie pomniki wojenne w Bogatyni]

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.