Funkcjonariusze czeskiej policji zatrzymali 32-letniego obcokrajowca tuż przy granicy. Jechał skradzionym w Niemczech samochodem marki BMW M4.

fot. liberecka policja

We wtorek, 7 sierpnia policjanci z miejscowości Nove Mesto pod Smrkem zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej białe auto marki BMW, które zauważyli we wsi Hajniště. Samochód ze znakami rejestracyjnymi innego państwa zatrzymał się. Jak informuje policja kierowca przestrzegał przepisów ruchu drogowego.

fot. liberecka policja

fot. liberecka policja 

- Kierowca białego samochodu sportowego po opuszczeniu pojazdu wyłączył silnik. Podczas kontroli nie dostarczył dokumentów tożsamości ani dokumentów pojazdu. Policjanci poszli więc sprawdzić samochód i znaleźli naruszone okablowania samochodu, co wydawało się bardzo podejrzane. Kolejna lustracja w dokumentach policyjnych ujawniła również, że znaki rejestracyjne należały do ​​zupełnie innego samochodu - informuje por. Bc. Vojtěch Robovský z libereckiej policji. Podczas kolejnej inspekcji wykryło, że białe BMW M4 zostało skradzione i jest poszukiwane przez policję z Niemiec. 32-letni cudzoziemiec (czeska policja nie podała narodowości kierowcy) został zatrzymany i przewieziony komisariatu, gdzie sprawdzono go pod kątem obecności narkotyków. Testy były negatywne.

Auto warte jest ponad 1,6 miliona koron (ok. 300 tys. zł). Policja oskarżyła 32-letniego obcokrajowca o przestępstwo, za które może zostać skazany na dwa do sześciu lat pozbawienia wolności.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.