'Efekt Kaczora', 'NIE' Nr 37 (1251)W najnowszym tygodniku Jerzego Urbana "NIE" ukazał się krytyczny i prześmiewczy artykuł o Bogatyni, a właściwie o burmistrzu i samorządzie

"Efekt Kaczora" - pod takim tytułem ukazał się tekst w tygodniku "NIE". Artykuł specyficznym językiem opisuje tematy dotyczące głównie bogatyńskiej powodzi, odbudowy mostów, bloków komunalnych i rozliczeń finansowo - rzeczowych. To nie pierwszy tekst gazety o Bogatyni i okolicach. w 2011 "NIE" pisało o gruntach w naszym regionie (vide NIE: spekulacja gruntami w tzw. worku turoszowskim).

We wstępie do "Efektu Kaczora" możemy przeczytać o nadaniu pośmiertnie Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu tytułu Honorowego Obywatela Miasta i Gminy Bogatynia. Miało to być - według gazety - w wyniku pierwszego zamachu. Drugim była bogatyńska powódź. "(...) W to, że siły natury sprawiły, iż (Miedzianka - red.) zmieniła się w rzekę o głębokości 6 m, uwierzyć się nie da. Łatwiej dać wiarę, że Tusk z Putinem postanowili zgładzić ten prastary piastowski gród - przez Niemców zwany Reichenau - za to, że śmiał oddać hołd Wielkiemu i Zasłużonemu Polakowi. Lecz miasto nie poddało się i z nierównej walki wyszło zwycięsko, bo od wielu lat rządzi nim Prawo i Sprawiedliwość" - możemy przeczytać we fragmencie. 

Dalej autor pisze o burmistrzu Grzmielewiczu z PiS-u, który od 2006 roku rządzi Bogatynią. Jest w tekście o kontrolach Najwyższej Izby Kontroli, spóźnionej budowie mieszkań komunalnych i problemach z tym związanych. O odrzuceniu niemieckiej pomocy wynajmu mieszkań dla powodzian w Żytawie. Możemy przeczytać również o mostach, które należy poprawiać, przetargach, zgłoszeniach do CBA i prokuratury. Gazeta napisała również o darach pieniężnych i rzeczowych, które nie nie zostały rozliczone. Wspomina się również o wysokich premiach dla szefów spółek komunalnych. Jest także o plebiscycie "Gazety Wrocławskiej" na samorządowca 25-lecia województwa dolnośląskiego, który wygrał Andrzej Grzmielewicz zdobywając 21 tys. SMS-ów. Tekst wspomina również o poezji radnego Zbigniewa Szatkowskiego i "walce" opozycji.

Artykuł porusza ważne i kontrowersyjne tematy, które niejednokrotnie pojawiały się również na naszych łamach - robi to jednak w specyficzny sposób. Styl jakim został napisany tekst sprawia, że trudno to wszystko traktować poważnie.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.