Dobiega końca kampania wyborcza. Kandydaci na burmistrza wydają swoje ostatnie komunikaty. Wojciech Błasiak napisał o rzekomej "cichej koalicji", którą miałby zawrzeć.
Wojciech Błasiak, kadr ze spotu wyborczego na
[Czytaj także Wojciech Błasiak: "Naprawdę może być inaczej!"]
- Chciałbym wszystkim mieszkańcom naszego Miasta i Gminy podziękować za pozytywne przyjęcie naszych kandydatów na radnych oraz mojej kandydatury na burmistrza przyszłej kadencji. Cieszymy się, że udało się zrealizować założenia naszej kampanii i przeprowadzić ją według ustalonych przez siebie reguł. Spotkania z Państwem podczas rozdawania ulotek, krótkie wymiany zdań, Państwa reakcje na wpisy na „fb” czy na portalach społecznościowych jeszcze bardziej uwidaczniają konieczność zmian i przekonują nas o słuszności wybranego kierunku działania. Mija czas na plakaty, bilbordy czy spotkania. Dużo zostało powiedziane. I tu mógłbym się z Państwem pożegnać i zaprosić do głosowania gdyby nie jeden fakt, obok którego nie mogę przejść obojętnie - napisał kandydat na burmistrza.
- Pojawiają się głosy o mojej „cichej koalicji” z takim czy innym komitetem, że jestem z kimś powiązany politycznymi układami, „dogadany gdzieś zakulisowo” itp. Otóż Komitet Wyborczy Wyborców Wojciecha Błasiaka jest samodzielny, bezpartyjny, bezkompromisowy. Idziemy po zwycięstwo w pierwszej turze wyborów, ponieważ ostatnie tygodnie szczególnie dobitnie pokazały, że już nie może, ale musi być inaczej! - tłumaczy Wojciech Błasiak.