Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Artur Oliasz nie wytrzymał oszczerstw kierowanych pod jego adresem i wydał emocjonalny wpis o rzekomy skazaniu jego osoby, nagraniach publikowanych podczas kampanii i zadłużeniu Bogatyni, które może przekraczać grubo ponad 100 mln zł.

Fragment dokumentu publikowany przez radnego, fot. facebook.com

- Na początku nie miałem zamiaru reagować, gdyż pomyślałem bo z kim i po co. Wystąpiłem o dostęp do kartoteki karnej w pełnym zakresie łącznie z historią. Jednocześnie potwierdziłem informacje notarialnie, zlecając kancelarii prawnej zajęcie się tą sprawą - napisał wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Artur Oliasz na portalu społecznościowym, publikując jednocześnie poświadczone dokumenty. Odnosi się do pojawiających się w internecie insynuacji i jego rzekomym skazaniu. 

Dalej radny odnosi się "do zmontowanej manipulacji podsłuchanych rozmów" pisząc o nie opublikowaniu "całości nagrania, z którego wynika zupełnie coś innego". Wiceprzewodniczący poruszył również temat zadłużenia Bogatyni, które na ostatniej sesji Rady Miejskiej porównał do sytuacji Warszawy w 1945 r.  (vide Skargi na burmistrza, czyli nowa komisja i sesja poprawkowa).

- (...) zarzuca (mi się - red.) wręcz mylenie danych nie odnosząc się do faktów. A są one następujące: w swoim wystąpieniu mówiłem wyłącznie o kredytach, bez pożyczek długoterminowych. Zobowiązania wynikające z przedstawionego dokumentu i wyjaśnień mam nadzieję już nowej Pani Skarbnik wynika że budżet roku 2018 obciążony jest ponad 8 milionowym deficytem,10 milionami nie spłaconego kredytu, który powinien być zwrócony zgodnie z umową do końca października i 13 milionami nie zapłaconymi zobowiązaniami, co daje tylko w tym roku brak 31 milionów złotych. Kredytów zaciągniętych Miasto posiada na łączną kwotę 58 350 000 w tym trzy kredyty na łączną kwotę 17 350 000 na spłatę zobowiązań cywilno-prawnych, czyli kredytami spłacono kredyty. Brawo za mistrzostwo, o którym mówiła Pani Skarbnik - opisuje wiceprzewodniczący Oliasz.

- (...) bez sytuacji której nie znam, Spółek Gminnych i Zakładu Budżetowego, ale z sytuacją szpitala, którego strata jest na poziomie 16 milionów złotych dokonali upadku finansowego tego miasta na poziomie przekraczającym zadłużenie 105 000 000 zł. A teraz dodać do tego pożyczki długoterminowe w wysokości 3 800 000 daje nam obraz zarządzania finansami, którego efektem była decyzja Regionalnej Izby Obrachunkowej stwierdzającej naruszenie dyscypliny finansów publicznych, której wyroki panowie mają w swoich aktach. Czy to jest sąd kapturowy, czy informacja która się należy tak Kochanym mieszkańcom przez Burmistrza? Nawet wtedy kiedy mówił, że Karbonalia kosztowały niecałe 500 000 i nawet na nich zarobiliśmy, a faktycznie mieszkańców kosztowały 1 500 000 zł - dodaje wiceprzewodniczący (o rozliczeniach Karbonaliów pisaliśmy w artykule Podsumowanie Karbonaliów, czyli ile kosztowała impreza).

.

 
Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.