Według różnych szacunków straty w Chrastavie mogły wnieść nawet 60 mln koron. Powodem pożaru farmy było zaniedbanie. 

 

Zdjęcia z pożaru, fot. straż pożarna Frydlant/facebook.com/Hasici-Frydlant

Już w weekend pisaliśmy o przygranicznym pożarze farmy dla koni w Chrastavie (vide Spłonęła przygraniczna stadnina. Były tam 52 konie). Oprócz koni z część hotelowa tej farmy ewakuowano około 20 osób. Na szczęście nie było rannych.

- W celu ustalenia przyczyny pożaru dokonano dziś przeglądu miejsca pożaru, z użyciem psa tropiącego, który miał pomóc w poszukiwaniu miejsca zarzewia ognia. Dochodzenie wykazało, że przyczyną dużego pożaru było zaniedbanie. Ogień powstał z popiołu z pieca, który wysypano na podwórko. Gorący niedopalony węgiel był wdmuchiwany przez wiatr na suche liście pod zmagazynowanymi belkami przy ścianie pod dachem budynku - informuje w komunikacie liberecka policja.

Wstępna kwota wyrządzonej szkody wynosi 50-60 milionów koron (ok. 10 mln zł). Policja wszczęła już postępowanie karne w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa o ogólne zaniedbanie. Sprawa jest obecnie rozpatrywana przez funkcjonariuszy policji. Podczas gaszenia ognia interweniowało 17 jednostek straży pożarnej. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.