Rusza proces trzech złodziei z Polski złapanych na gorącym uczynku. Podczas ucieczki rzucali w policjantów akumulatorem i piłą łańcuchową
Sprawa wydarzyła się dwa lata temu w miejscowości Ostritz. Jak informowała wówczas niemiecka policja trzech włamywaczy zostało nakrytych przez właściciela firmy ogrodniczej z Lauta, który zaalarmował policję. Złodzieje wsiedli do opla i odjechali w kierunku Zittau. W biegu rzucali skradzionymi przedmiotami z okna, w tym akumulatorem samochodowym i piłą łańcuchową. Na zakręcie w pobliżu Hirschfelde auto rozbiło się, a sprawcy zostali aresztowani. Okazało się, że byli pod wpływem narkotyków.