Zaprosiliśmy kandydatów (komitety) do wyrażenia opinii i poglądów w zaproponowanych przez nas blokach tematycznych. Wszystkim zadaliśmy 10 takich samych pytań. Prezentujemy kolejeną sylwetkę. Odpowiedzi przysłał Grzegorz Kina. Treść publikujemy bez ingerencji redakcyjnej.

Grzegorz Kina, fot. mat. wyb.

[Czytaj także: Wybory: sprawdzamy kandydatów]

  1. Jakie jest Pana zdanie na temat wydobycia węgla brunatnego w Bogatyni i sytuacji z tym związanej, również w aspekcie lokalnym jak i międzynarodowym?

Moje zdanie jest w tej sprawie najmniej istotne. Liczy się interes mieszkańców Bogatyni, a dla nich najważniejsze są miejsca pracy, które znajdują się głównie w zakładach grupy PGE.  Mam jednak wrażenie, że w sprawie przyszłości kopalni i elektrowni jesteśmy okłamywani. Świadczą o tym informacje centrali firmy PGE o zamiarze pozbycia się aktywów węglowych, w tym tych związanych z naszą gminą. Po co władze PGE, zamiast jasno przedstawić perspektywy dla naszych zakładów, skierowały społeczne emocje przeciw naszym sąsiadom i unii Europejskiej?

Z odpowiedzi Komisji Europejskiej na petycję mieszkańców jasno wynika, że to do polskiego rządu należy decyzja o wyborze „koszyka energetycznego”, a polski rząd w tej sprawie milczy. Więcej, umorzył postępowanie koncesyjne do 2044 roku.

Dlatego zamierzam podjąć ścisłą współpracę z przedstawicielami załogi we wszystkich zakładach zależnych od PGE i zwrócić się do rządu o szczegółowe plany dotyczące przyszłej odpowiedzialności za miejsca pracy w tych zakładach.

  1. Jakie najważniejsze problemy ma teraz Bogatynia i jak je rozwiązać?

Uwolnić Bogatynię od ideologii PiS! – to jest chyba największe wyzwanie.

Jesteśmy gminą, w której żyją ludzie o różnych poglądach, zarówno konserwatywnych, jak i otwartych na zmiany, wierzących i niewierzących. Zadaniem burmistrza jest reprezentowanie interesów wszystkich. Musimy uwolnić się od przeświadczenia, że ktoś nam coś przyniesie lub za nas załatwi. Nie zgadzam się z takim podejściem, które proponuje nam kandydat wspierany przez obóz władzy. Dość mówienia nieprawdy! Dość niespełnionych obietnic! Mieli pomóc szpitalowi – nie pomogli, mieli wydać koncesję do 2044 roku – nie wydali, mieli przyjmować do pracy – zwalniają! Nawet zgorzelecką radioterapię skutecznie pogrzebali.

Najwyższy czas byśmy sprawy Bogatyni wzięli w swoje ręce. Sami!

To cel ogólny, a przechodząc do szczegółów:

- Zamierzam zacząć  od zapanowania nad chaosem, który się wkradł do naszego samorządu, ułożenia dobrej relacji z Radą Miasta, postawienia urzędu na nogi!  Szybko trzeba będzie zająć się przygotowanym właśnie budżetem

- Wystąpię do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie składowiska śmieci Revity, których usunięcie powinno odbyć się już dawno, bo to tykająca bomba ekologiczna

- Sieć wodno-kanalizacyjna wymaga w wielu miejscach wymiany. To samo dotyczy sieci ciepłowniczej. Należy przyspieszyć ich wymianę.

- Od początku sprawowania funkcji zamierzam zająć się poprawą bezpieczeństwa w Bogatyni. O szczegółach odpowiem w ostatnim pytaniu.

  1. Czy budżet Bogatyni wymaga restrukturyzacji? Jak powinny funkcjonować finanse Bogatyni?

Tak ale to długi proces. Zamierzam wzorem miast na prawach powiatu wprowadzić Budżet Obywatelski, który w większym stopniu będzie skoncentrowany na finansowaniu inicjatyw mieszkańców gminy.

Systematycznie będę wprowadzał elementy budżetu zadaniowego, dającego większą kontrolę nad wydatkami.

  1. Czy szpital w Bogatyni powinien funkcjonować i w jakiej formie?

Szpital dla Bogatyni oznacza bezpieczeństwo jej mieszkańców, pracowników największych w naszym powiecie zakładów. Nie da się przeprowadzić reformy szpitala bez zapewnienia finansowania tej placówki w okresie przejściowym. Szpital to przede wszystkim ludzie, którzy potrzebują mocnego lidera, który będzie się cieszył silnym wsparciem włodarza miasta i rady miasta. Należy doprowadzić do sytuacji, w której nie będzie wymagane zwiększenie nakładów na szpital, przekazywane środki będą przeznaczane na inwestycje, w wyposażenie i remonty.  Do realizacji tych zadań musi być wyznaczony fachowiec. Zamierzam takiego powołać.  Zamierzam zaufać komisji, która składała się z ludzi kompetentnych, którym na sercu leży nasz szpital. Nie zgodzę się na uzależnienie naszego szpitala od placówki w Zgorzelcu. Współpraca tak, ale na partnerskich zasadach.

  1. Jaki jest Pana pomysł na rozwiązanie sytuacji z legalizacją bogatyńskiego kąpieliska?

Pomysł jest prosty. Są odpowiednie procedury i należy je przeprowadzić. To nie znaczy, że odbędzie się to bez problemów ale koniec z partyzantką. Prosto do celu.

  1. Czy Urząd Miasta i Gminy oraz spółki gminne powinny funkcjonować w takiej formie jak dotychczas?

Urząd musi wypełniać zadania, które spoczywają na samorządzie. Nie będę zwalniał ludzi. Każdy otrzyma szansę. Inaczej zorganizuję pracę urzędu.

  1. Kto będzie powołany na Pana zastępców ds. polityki regionalnej i ds. inwestycji?

Na propozycje personalne przyjdzie jeszcze czas.

  1. Proszę wymienić 3 najważniejsze inwestycje, które powinny być zrealizowane w Bogatyni?

Na początku należy podzielić inwestycje na krótkofalowe  do szybkiej realizacji i długofalowe, których przygotowanie należy rozpocząć zaraz ale czas realizacji będzie rozłożony na dłuższy okres.

Krótkofalowe, to przede wszystkim:

- kompleksowy remont infrastruktury (chodniki, nawierzchnia dróg, ale po wcześniejszej wymianie instalacji wodociągowej i technicznej) oraz doprowadzenie do remontu nawierzchni drogi Opolno – Bogatynia  ( partycypacja gminy w kosztach wraz ze starostwem)

- dokończenie budowy basenu (w tym: wystąpienie z wnioskiem o zwolnienie z opłaty legalizacyjnej wykonanych prac)

- wyznaczenie i uzbrojenie terenów inwestycyjnych połączone z szeroką akcją informacyjną

Długofalowe z kolei to:

- rewitalizacja terenów przy zalewie

- przygotowanie we współpracy z Marszałkiem Województwa Dolnośląskiego rewitalizacji terenu dawnego dworca kolejowego,  w związku z planowanym przez Urząd Wojewódzki przywróceniem połączeń kolejowych do Bogatyni.

- przystąpienie do przebudowy „Berlinka” w „bogatyńskie centrum miasta”, tak aby stał się wizytówką Bogatyni, z utrzymanym charakterem handlowo-usługowym.

  1. Jakie są – według Pana – największe atuty Bogatyni?

- Ludzie!

Każdy atut może okazać się przeszkodą, jeżeli do jego wykorzystania zabiorą się niewłaściwe osoby, dlatego tak bardzo ważni są ludzie. Gmina Bogatynia  ma wspaniałych obywateli, są wśród nich tacy, dzięki którym uda nam się zrealizować wiele zamierzeń. Zamierzam nawiązać również kontakt z osobami, które odniosły sukces w kraju lub zagranicą, i zachęcić ich do pomocy w „rozruszaniu” Bogatyni.

 - Położenie

Krajowy układ komunikacyjny powoduje, że jesteśmy „trudnodostępni”, międzynarodowe położenie i otwarte granice sprawiają, że jak mało gdzie możemy stanowić świetną bazę wypadową do podróży w głąb trzech krajów jednocześnie. Przygotowanie odpowiedniej bazy turystycznej pozwoli na to, by podczas krótkiego urlopu zwiedzić trzy kraje, poznać uroki Saksonii, kraju libereckiego, a nawet Pragi oraz naszych Karkonoszy z ogromną liczbą pałaców i zamków po drodze.

- Czas

A w zasadzie brak czasu na dalsze zwlekanie z decyzjami mającymi zdecydować o przyszłości Bogatyni.

  1. Jak poprawić bezpieczeństwo w Bogatyni?

Już w pierwszych dniach będę chciał się spotkać z Komendantem Powiatowym Policji by określić wspólne działania w tym zakresie. Moim celem jest ściągnięcie do Bogatyni dodatkowych patroli, założenie monitoringu w ważnych dla poczucia bezpieczeństwa miejscach, takich jak obiekty szkolne, parki, tereny rekreacji w mieście i gminie. Musimy zmienić wizerunek Bogatyni i Gminy.

 

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.