Takiego najazdu Jasna Góra nie przeżywał chyba nigdy. Wszystko za sprawą zimowego szaleństwa i sanek.

Stok w Jasnej Górze, fot. B. Kamiński

Bogatynianie ruszyli w stronę Guślarza z sankami, nartosankami, jabłuszkami i innego rodzaju sprzętem do zjeżdżania. Stok w stronę Opolna-Zdroju zapełnił się, a na zjazd trzeba czekać w kolejce. Wszystko to za sprawą zimy, która otarła się o Bogatynię, a w Jasnej Górze zamieszkała na dobre. Ponadto rozpoczęły się ferie, a okoliczne stoki narciarskie są pozamykane. Zgodnie z rządowym rozporządzeniem na "profesjonalnych" stokach nie można będzie pozjeżdżać do 17 stycznia br. Efektem tego najazdu były korki przy wjeździe do miejscowości, blokowanie wjazdu oraz wyjazdu i zakopane auta na poboczach. Zadowolenie dzieci ze zjazdów - nieopisane. Miejsce wydaje się idealne, aby w przyszłości zagospodarować je na sporty zimowe.

20210109_114428_resized.jpg 20210109_114958_resized.jpg 20210109_115329_resized.jpg

20210109_115358_resized.jpg 20210109_115445_resized.jpg

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.