Bogatyńscy nauczyciele nie otrzymali wynagrodzeń za dni strajku. Gmina w dalszym ciągu szuka możliwości wyrównania utraconych uposażeń.
- Mimo poszukiwań rozwiązań prawnych ze strony Miasta i Gminy Bogatynia, pozwalających zapłacić pracownikom oświaty za czas strajku, w świetle jednoznacznego stanowiska RIO, jak również Ministerstwa Finansów dyrektorzy gminnych jednostek oświatowych musieli dokonać potrąceń wynagrodzenia za czas strajku. Postąpienie wbrew tym opiniom naraziłoby dyrektorów na kontrole i postępowania dyscyplinarne przed RIO (Regionalna Izba Obrachunkowa - red.) - odpowiada burmistrz Bogatyni Wojciech Błasiak. Odpowiedź została udzielona na interpelację wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Artura Oliasza (pisaliśmy o tym w artykule Czy Bogatynia zapłaci nauczycielom za dni strajku?).
- Środki finansowe potrącone z wynagrodzeń za czas strajku pozostały w budżetach gminnych szkół i przedszkoli, a Gmina w dalszym ciągu szuka możliwości wyrównania utraconych uposażeń. Pozostaje mieć nadzieję, że Sejm RP w szybkim tempie uchwali ustawę i rozwiąże w sposób jednoznaczny możliwość rekompensaty tych wynagrodzeń - dodaje burmistrz.
Przypomnijmy, że w czasie kwietniowego strajku pracowników oświaty zastrajkowały wszystkie bogatyńskie szkoły i przedszkola (vide Strajkują wszystkie szkoły i przedszkola w Bogatyni). W kolejnych dniach częściowo wycofała się część nauczycieli ze szkoły w Działoszynie, Czwórce i liceum. Część nauczyciele prowadzili strajk również w dni wolne (podczas tzw. przerwy wielkanocnej) w ramach solidarności z nauczycielami przedszkolnymi, którzy tego wolnego nie mieli.