W sobotę 16-05-2015 r. „Bog – Tur” zorganizował trzy wycieczki, jedną pieszą do Frydlantu na inscenizację bitwy Walensteina, drugą na zamek Lemberg i trzecią do arboretum w Ferdinandovie

Wyjechaliśmy o godz. 9:00 przy temperaturze ok. 7oC spod Urzędu Miasta na zwiedzanie zamku Lemberg w miejscowości Lvova (Czechy). Przejechaliśmy przez Kopaczów, podjazdem z Hradka ok. 5 km przez Dolni Sedno do Horni Sedno. Po zjechaniu a następnie wyczerpującym podjeździe zrobiliśmy sobie krótką przerwę na posiłek przy restauracji w wiosce Polesi. Dalej już bez większego wysiłku udaliśmy się w drogę do Zamku Lemberk. Lemberk był pierwotnie granicznym grodem warownym na żytawskim szlaku handlowym, którego właścicielem był Löwenberg Havel, mąż św. Zdzisławy. Obecnie jest to renesansowo-barokowa rezydencja. Z postaci pierwotnej zachowała się tylko cylindryczna wieża, pozostałe części zakryły przebudowy renesansowe i barokowe. Po krótkim zwiedzaniu dziedzińca przejechaliśmy zielonym szlakiem pod zamek, gdzie znajduje się cudowna studzienka św. Zdzisławy, której woda ma rzekomo właściwości lecznicze. Godnym polecenia miejscem jest też bazylika św. Wawrzyńca i Zdzisławy, która znajduje się w odległości ok. 2 km od studzienki. To budowla z piękną barokową fasadą i wnętrzem, zbudowana na przełomie XVII-XVIII wieku. Wewnątrz znajdują się relikwie św. Zdzisławy, która żyła w XIII w. Bazyliki niestety nie udało się nam zwiedzić ze względu na ograniczenie czasowe. Po wypiciu wody ze źródła św. Zdzisławy dostaliśmy takiej mocy, że żaden podjazd nie był już nam straszny. Po drodze zatrzymaliśmy się w Jitravie (naprzeciw stacji benzynowej), gdzie znajdują się wspaniałe formacje skalne (Bílé kameny). Jest to miejsce godne polecenia. Po ok. 4 godz. jadąc przez Chotynĕ, Grabštejn, Václavice, Uhelná, Opolno Zdrój dotarliśmy do Bogatyni na wzgórze Obserwator.

Wyjazd drugiej wycieczki rowerowej, współ zorganizowanej z Radą Osiedlową nr-7 nastąpił też spod UM ale o godzinie 10:00, do prywatnego arboretum (teren na którym są posadzone drzewa i krzewy z całego świata) w Ferdinandovie (Czechy). Przejazd przez granicę w Heřmanicach, następnie Dětřichov, Frydlant, Raspenavę do arboretum w Ferdinandovie, którego właścicielem jest czeska rodzina Josefa Eberla. Po wpłaceniu datku (tzn. co łaska), rozpoczęliśmy zwiedzanie, pięknie utrzymanego ogrodu z roślinami (drzewami i krzewami) rosnącymi na naszej kuli ziemskiej, na wielu drzewach, zawieszka z informacją skąd pochodzi ten okaz, kwitnące azalie i rododendrony oraz wiele kwiatów. Po posiłku oraz uzupełnieniu płynów, jako iż jest coraz cieplej, rozpoczęliśmy drogę powrotną ale nasze sokole oka dostrzegły w Raspenavie, ciekawą replikę samochodu, karoseria z trybów, nakrętek, części przekładni, kluczy i wiele innych metalowych elementów. Wracamy do Bogatyni, jedziemy na wzgórze Obserwator, tam na nas czekają członkowie RO-7 z gorącymi potrawami z grilla, kaszanką (HIT) kiełbaskami i karczkiem oraz zimnymi i ciepłymi napojami. Po wysiłku przyjemnie jest usiąść w gronie koleżanek i kolegów i opowiadać o przejechanych kilometrach i atrakcjach, które oglądaliśmy.

Podsumowując, wycieczki były bardzo udane a złożyło się na to kilka czynników: dopisała pogoda, uczestnicy oraz poczucie humoru. Tym samym przejechanie 57 km (grupa I) i 44 km (grupa II) nie stanowiło większej trudności w wycieczkach udział wzięło ponad 45 osób. Serdeczne podziękowania za przepyszne potrawy z grilla, przygotowane przez RO-7, kol Anetce i Wojtkowi Grudniom, Krzyśkowi Kałuży oraz Grześkowi Nowatkowskiemu.

Relacja Stanisław Turczyński i Sławomir Kałka.

Zdjęcia Stanisław Turczyński i Sławomir Kałka.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.