Poważny wypadek miał miejsce na drodze za Frydlantem. Czołowo zderzyły się dwa auta, w tym z Polski. Czeskie służby udzieliły natychmiastowej pomocy poszkodowanym, jak się jednak okazało nie wszystkim
Kierowca samochodu (38 l.) na polskich numerach rejestracyjnych marki Suzuki Swift zderzył się czołowo z pojazdem ciężarowym iveco. Jak informuje por. Ivana Baláková z libereckiej policji do wypadku doszło w miniony poniedziałek o godzinie 5.30 w miejscowości Mníšek (na drodze między Chrastavą a Frydlantem). Przyczyną wypadku było prawdopodobnie niedostosowanie prędkości na zakręcie podczas deszczowej pogody. Kierowca suzuki wjechał na przeciwległy pas i zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówką. W wypadku ciężko ranny został kierowca suzuki, a pasażer (41 l. Obywatel Armenii) odniósł lżejsze rany. Poszkodowani zostali umieszczeni w libereckim szpitalu.
Okazuje się jednak, że był jeszcze jedne pasażer, któremu nie udzielono pomocy. Jak wczoraj podała czeska prasa regionalna samochodem marki Suzuki Swift jechały trzy osoby. Na drugi dzień po wypadku chrastavska policja otrzymała zawiadomienie o rannym 28-letnim mężczyźnie, który przebywał obok potoku płynącego przez Mníšek. Jak podaje Liberecki Dziennik okazało się, że ranny (Polak) jest pasażerem samochodu, który dzień wcześniej czołowo zderzył się z ciężarówką. Mężczyźnie udzielono pomocy dopiero 27 godzin po wypadku. Został przetransportowany do libereckiego szpitala. Według informacji Dziennika odnaleziony pasażer zapytany co się z nim działo po porannym wypadku powiedział, że nie pamięta. Nie można było przesłuchać kierowcy z uwagi na jego stan zdrowia. Drugi pasażer nie poinformował policji o kolejnym poszkodowanym.
Zdjęcia z miejsca wypadku - materiały prasowe libereckiej straży pożarnej hzslk.cz:
