fot. Sławomir Kałka10 wycieczkę rowerową w tym sezonie, Sekcja Turystyki Rekreacyjnej „Bog-Tur”, zorganizowała do Krobicy, aby zwiedzić sztolnie po kopalni cyny

W pochmurną pogodę 12.07.2014 r. grupa rowerzystów, wyjechała spod UMiG o godzinie 9.00. Pojechaliśmy przez Czechy m.in.: Heřmanice, Raspenavę, Nové Město, wjazd do Polski, przez Świeradów-Zdrój do Krobicy i po przejechaniu 38 km dojechaliśmy do podziemnej trasy turystycznej „Kopalnia Św. Jan”.

Trasa ta wchodzi w część ścieżki turystyczno-dydaktycznej pn. „Śladami dawnego górnictwa kruszców” obejmującą 13 stanowisk po górniczych oraz leżące między nimi punkty widokowe. Długość ścieżki pieszej wynosi ok. 8 km od Krobicy do Przecznicy.

Po pobraniu kasków ochronnych, poszliśmy do przedsionka sztolni Św. Leopard z XVIII w. gdzie sympatyczna p. przewodnik w ciekawy i dowcipny sposób przedstawiła historię kopalni cyny. Roboty górnicze były prowadzone w latach 1576-1633, 1755, 1770 oraz 1811-1816. Wydobyto 267 ton cyny. Następnie bardzo wąskim korytarzem od 60 cm do 1 m, wysokości od 1,60 cm do 1,90 cm, poszliśmy do starszej sztolni Św. Jan z XVI w. Całoroczna temperatura w sztolni wynosi + 6 stopni a wilgotność 90%. Długość podziemnej trasy wynosi ok. 350 m i jest od 10 do 20 m pod ziemią.

Prace wydobywcze były prowadzone w bardzo uciążliwych warunkach, praktycznie na kolanach przy dużej wilgotności, skąpej ilości powietrza. Również ze względu na częste obsuwy (słabe zabezpieczenia chodników) byłą duża śmiertelność pracowników oraz niska średnia życia, która wynosiła ok. 35 lat. Sztolnie zostały odkryte za pomocą georadarów. Teren po zakończeniu eksploatacji został zasypany, a następnie w latach 2010-2013, sztolnie zostały przywrócone do stanu z czasów prac wydobywczych. Najbardziej zasłużył się do rekonstrukcji sztolni p. Marian Musiał z Politechniki Wrocławskiej, który swoim uporem i pasją w dużej mierze przyczynił się do odbudowy sztolni.

Po 45 minutowym zwiedzaniu czas wracać do domu, nasza grupa podzieliła się i część postanowiła pojechać inną trasą (jak powiedzieli chcą przejechać więcej kilometrów), a reszta powrotną trasą jak do Krobicy przyjechała do Bogatyni pokonując ok. 76 km. Postanowiliśmy, iż wrócimy do Krobicy w celu przejazdu ścieżki turystyczno-dydaktycznej „Śladami dawnego górnictwa kruszców”

Relacja i zdjęcia Sławomir Kałka

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.