DZIADEK SŁOMKA z krzewińskimi dziećmi podczas słomianych warsztatów (fot. A. Lipin)Słomiane domy, słomiane krajobrazy, słomiane zwierzęta i słomiane postacie z bajek. Zapał Dziadka Słomki owocuje tysiącami prac

Słoma. Nic nadzwyczajnego: pasza, wyściółka, obornik, materiał izolacyjny, pokrycie dachowe. No i te powiedzenia: słomiany zapał, słomiany wdowiec, słoma z butów wystaje. Czy można zachwycać się słomą? Można! Kiedy we wprawnych rękach utraci swą pospolitość i stanie się artystycznym tworzywem. Na tyle doskonałym, że Marian Lorek tworzy obrazki ze słomy już od 35 lat. Efektem mozolnej, cierpliwej i precyzyjnej pracy jest ponad 1600 prac o różnorodnej tematyce. Pejzaże, domy przysłupowe, czy bajkowe postacie to tylko niektóre z tematów jego słomianych obrazków.

Marian Lorek jest artystą pełnym pasji i zapału - z pewnością nie słomianego. Wykonanie obrazka ze słomy wymaga bowiem zarówno wyobraźni, jak i dokładności, a także cierpliwości. Można się o tym przekonać osobiście. Bowiem bogatyński artysta ludowy chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami. Np. prowadząc warsztaty dla dzieci i młodzieży. Właśnie podczas takich zajęć 4 lipca 2014 r. najmłodsi mieszkańcy Krzewiny mogli spróbować swoich sił i pod okiem Mariana Lorka stworzyć własne słomiane dzieła. Słomiany Dziadek - jak sam o sobie mówi - pokazał jak słomę obrabiać, by stała się tworzywem dla obrazków, jak posługiwać narzędziami do jej obróbki, jak zamienić ją w płaskie figury, słowem jak zamienić słomiane rurki w obrazek. Pomagał i doglądał prac. Efektem było kilkanaście dziecięcych małych dzieł, które dzieciaki, wraz ze świeżo nabytymi umiejętnościami, zaniosły do domu.

Wizerunek jednego z bogatyńskich domów przysłupowo-szachulcowy w wykonaniu Mariana Lorka (arch. M. Lorka)Wizerunek jednego z bogatyńskich domów przysłupowo-szachulcowy w wykonaniu Mariana Lorka (arch. M. Lorka)

Marian Lorek prowadzi warsztaty i tworzy słomiane obrazy nie dla korzyści materialnych. Chętnie obdarowuje nimi bogatyńskie szkoły, przedszkola, ośrodek wychowawczy i szpital. Wystawia je również na aukcjach charytatywnych. Śmiało można rzec, że artystycznemu zacięciu i pasji towarzyszy także wielkie serce artysty. Tym bardziej cieszy fakt, że jest to osoba doceniana. W 2003 roku jeden z lokalnych tytułów prasowych, w wyniku ogłoszonego plebiscytu ogłosił p. Lorka Człowiekiem Roku.

Z twórczością M. Lorka mają okazję zapoznać się nie tylko uczestnicy warsztatów. Swe prace wystawiał już w Bibliotece Publicznej w Bogatyni i Bogatyńskim Ośrodku Kultury. Pokazał się również nieco szerszej publiczności. Wziął między innymi udział w Dolnośląskim Przeglądzie Twórczości "Ludowe i Artystyczne Rękodzieło" w Dzierżoniowie.

Trzydziestopięciolecie działalności artysty stało się pretekstem do zorganizowania w Galerii "StopArt" w Bogatyńskim Ośrodku Kultury jubileuszowej wystawy, którą można podziwiać do 31 sierpnia 2014 r. Zachęcamy do jej oglądania!

Magdalena Sobczyk
Marian Lorek przekazywał swą słomianą pasję dzieciom w świetlicy wiejskiej w Krzewinie (fot. A. Lipin)Marian Lorek przekazywał swą słomianą pasję dzieciom w świetlicy wiejskiej w Krzewinie (fot. A. Lipin)

 

Marian Lorek, członek Bractwa Ziemi Bogatyńskiej, prezentował swe prace podczas KARBONALIÓW 2014 (fot. A. Lipin)Marian Lorek, członek Bractwa Ziemi Bogatyńskiej, prezentował swe prace podczas KARBONALIÓW 2014 (fot. A. Lipin)
 

www.goryizerskie.pl

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.