Granica lepsza od Piasta Zawidów

Zawodnicy Zawidowa w zasadzie tylko raz poważnie zagrozili  bramce rywali.

W pierwszej połowie obie drużyny nie chcąc stracić bramki grały z pełną koncentracją, zabezpieczając dostęp do swoich bramek. Zawodnicy Granicy próbowali kontrataków i strzałów z dystansu; w 7 i 15 minucie Chrzanowski; w 32 minucie Szydło oraz 35 i 40 minucie  Mokijewski, który miał najlepszą sytuację do strzelenia bramki, lecz piłka trafiła w słupek.Goście odpowiedzieli w 28 minucie groźnym kontratakiem, lecz Czekański wychodząc z bramki zażegnał niebezpieczeństwo.

Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli z większą wolą zwycięstwa, co przełożyło się na lepszą grę naszej drużyny. Zawodnicy Granicy zaczęli grać skrzydłami, co dało efekt bramkowy. W 70 minucie Michał Szydło po minięciu dwóch obrońców Zawidowa pięknym strzałem w lewy górny róg bramki pokonał bramkarza gości i było 1 – 0. Zawodnicy Zawidowa w zasadzie tylko raz zagrozili poważnie bramce rywali, lecz skutecznie. W 80 minucie po stracie piłki w środku pola piłkę przejął Michalkiewicz, który pięknym strzałem w górny prawy róg bramki nie dał szans dobrze broniącemu w tym dniu Jarkowi Czekańskiemu. W 85 minucie szczęście uśmiechnęło się do Granicy, po dośrodkowaniu Sochackiego piłkę próbował wybić na róg Kaźmierski, lecz tak nieszczęśliwie, że trafił prosto w „okienko” bramki. W 91 minucie Dawid Wieckiewicz mógł podwyższyć wynik, lecz nie trafił w bramkę, minutę później po podaniu Dawida Więckiewicza, Radkowi Pietkiewiczowi nie udało się pokonać Gilewskiego.

Nie było wątpliwości, który zespół był dzisiaj lepszy. Granica wygrała zasłużenie i cieszy fakt, że zawodnicy, którzy borykali się przez cały sezon wiosenny z kontuzjami nie zawiedli kibiców i zwyciężyli w bardzo ważnym meczu derbowym z lokalnym rywalem.

Zawodnicy MKS Granicy Bogatynia swój ostatni mecz rozegrają w sobotę na wyjeździe w Kowarach.

 Konsultant ds. sportu i mediów Andrzej Lipko