Czeska policja sprawdziła zgłoszenia nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. Troje nieletnich przeszło zieloną granicę z Czech do Polski niedaleko Frydlantu.

 

Zdjęcie przykładowe, fot. archiwum

Dziś, krótko po jedenastej rano, oficer operacyjny na linii alarmowej otrzymał powiadomienia o ruchu trzech osób w pobliżu granicy państwowej z Rzeczpospolitą Polską we wsi Černousy - Ves niedaleko Frydlantu.

- W ramach swoich zadań na granicy państwa, nadzorując przestrzeganie wydanego zarządzenia rządowego w sprawie zakazu przekraczania granicy państwowej, policjanci natychmiast udali się, aby zbadać całe wydarzenie. We wsi okazało się, że troje nieletnich chodziło po łące w pobliżu rzeki Witka (Smědá) i nie zdawali sobie z tego sprawy, przekroczyło granicę państwową ze stroną czesko-polską. Kontynuowali marsz przez około 100 m po łące, gdzie widzieli zwalony pień drzewa, ale byli już po polskiej stronie. Po chwili wrócili, ale byli już kontrolowani przez patrol policji. Młodzież myślała, że ​​granica państwa znajduje się tylko na końcu łąki. Gdyby to wiedzieli, zdecydowanie by tam nie poszli - opisuje zdarzenie kpt. Vladimíra Šrýtrová z libereckiej policji.

Policja dowiedziała się, że nie była to czynność umyślna. Śledztwo z odziałem polskich służb prowadzone jest pod kątem przestępstwa na podstawie ustawy o ochronie granic państwowych.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.