Radny zarzucił nam, że portal www.bogatynia.info.pl naruszył ciszę referendalną. Sąd właśnie uznał, że brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie wykroczenia.

 Radny obecnej kadencji zarzucił, że artykuł opublikowany na naszym portalu (Referendum w Bogatyni - gdzie zagłosować?) naruszył ciszę referendalną. Za prowadzenie rzekomej kampanii referendalnej groziła autorowi kara grzywny. W sprawę z konieczności zaangażowana była policja bogatyńska oraz Sąd Rejonowy w Zgorzelcu. Odbyły się przesłuchania i rozprawa. Choć sprawa dotyczy początku sierpnia ubiegłego roku, to dopiero z końcem stycznia sąd wydał postanowienie. Wynika z niego, że treść artykułu miała charakter wyłącznie informacyjny, w zakresie lokalizacji lokali wyborczych oraz godzin ich otwarcia. Z treści artykułu nie można była wynieść w żaden sposób tezy, aby jej autor agitował za lub przeciwko odwołaniu Rady Miejskiej w Bogatyni. Według sądu zaszła negatywna przesłanka procesowa i nie popełniono czynu zabronionego. Rada ostatecznie nie została odwołana z powodu niskiej frekwencji (Referendum nieważne, za mała frekwencja). 

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.