Czeska policja poinformowała o postępach w śledztwie dotyczącym śmierci młodej kobiety, której ciało znaleziono we wtorek, 8 kwietnia, w miejscowości Višňová w regionie Frydlant. Śledczy natychmiast podjęli działania i aresztowali mężczyznę powiązanego ze zmarłą. W środę, 9 kwietnia, wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne pod zarzutem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Złożono również wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Jeśli mężczyzna zostanie uznany za winnego, grozi mu kara pozbawienia wolności od 8 do 16 lat.

Fot. archiwum 

O śmierci młodej kobiety jako pierwszy poinformował portal Liberecká Drbna, wywołując tym samym zaniepokojenie i strach wśród mieszkańców Višňovej. Według relacji lokalnych mieszkańców, kobieta nie pochodziła z tej miejscowości. Miała przyjechać do wioski z mężczyzną, którego sąsiedzi określają jako osobę uzależnioną od narkotyków. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna wielokrotnie bił i szarpał dziewczynę, a o tych incydentach powinna była zostać powiadomiona policja. Mieszkańcy wspominają również, że jednej nocy doszło do tragedii.

Wydaje się, że policja bada podobną wersję wydarzeń. „W toku śledztwa w tej tragicznej sprawie, które przejęli regionalni śledczy, zatrzymaliśmy mężczyznę spokrewnionego ze zmarłą. Wczoraj, w środę 9 kwietnia, wszczęliśmy przeciwko niemu postępowanie karne jako podejrzanemu o popełnienie szczególnie poważnego przestępstwa ciężkiego uszkodzenia ciała skutkującego śmiercią. Akta sprawy przekazaliśmy prokuraturze, składając jednocześnie wniosek o jego aresztowanie” – poinformował w komunikacie rzecznik libereckiej policji, Vojtěch Robovský.

Z uwagi na trwające postępowanie przygotowawcze, które z zasady jest niejawne, policja nie udziela na tym etapie dalszych informacji w tej sprawie.

Już we wtorek mieszkańcy Višňovej wyrażali przekonanie, że doszło do morderstwa. „Przyjechał tu z dziewczyną miejscowy chłopak, który bierze narkotyki. Oboje byli pijani, wchodzili do domów na różne sposoby, on ciągle ją bił, ciągnął za włosy, co jakiś czas gdzieś ją wlekli. Byli też w bloku innego znajomego, gdzie uprawiali seks. W poniedziałek dzwoniliśmy na policję, że ciągnął ją przez pole i że dziewczyna była prawie martwa. Ale policja nic z tym nie zrobiła, bo to byli narkomani. Więc dzisiaj znaleźli ją martwą. Myślimy, że ją zatłukli” – relacjonował we wtorek jeden z mieszkańców bloku, w pobliżu którego znaleziono ciało kobiety, w rozmowie z Liberecką Drbną.

Policja odmówiła we wtorek komentarza w sprawie zarzutów mieszkańców dotyczących braku interwencji, zaznaczając, że ta kwestia również będzie przedmiotem dochodzenia.

Zatrzymanemu mężczyźnie, w przypadku uznania go za winnego zarzucanego mu czynu, grozi kara pozbawienia wolności od ośmiu do szesnastu lat.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.