Wiesław Zbyszyński, lokalny pasjonat historii i kronikarz, zabiera nas w niezwykłą podróż do przeszłości Bogatyni, prezentując pierwszą część swojej filmowej serii "Bogatynia – Wspomnienia dla nowego pokolenia". Ten poruszający film, będący osobistym zbiorem wspomnień z lat 60. i 70. XX wieku, nie jest suchym podręcznikiem historii, lecz żywym świadectwem minionych lat, pełnym barwnych postaci i dramatycznych wydarzeń. Dzięki uprzejmości autora, z przyjemnością publikujemy obszerne fragmenty tej opowieści, licząc na to, że spodobają się Państwu na tyle, byśmy mogli przedstawić kolejne odcinki tej fascynującej serii. Publikacja za zgodą autora.

Film Zbyszyńskiego maluje obraz Bogatyni jako tętniącego życiem centrum, gdzie ulica Turowska i jej okolice były świadkami codzienności, pracy i zabawy. Od zakładów bawełnianych, gdzie pracował dziadek autora, po kopalnię, gdzie zatrudniona była babcia, miasto kipiało aktywnością. Jednakże, za fasadą codziennego życia kryły się historie, które na zawsze wryły się w pamięć mieszkańców – opowieści o tragedii, ludzkich losach i cieniach minionej epoki.

Centrum życia miasta: Dawna Bogatynia

Narrator z precyzją opisuje Bogatynię jako tętniące życiem centrum, gdzie koncentrowało się wszystko, co niezbędne do funkcjonowania lokalnej społeczności. W latach 60. i 70. ubiegłego wieku znajdowały się tu liczne zakłady pracy, strategiczna stacja PKP, która łączyła miasto ze światem, oraz siedziba straży pożarnej, gwarantującej bezpieczeństwo. Dostęp do opieki zdrowotnej zapewniała przychodnia, a codzienne potrzeby mieszkańców zaspokajały liczne domy towarowe i sklepy. Obecność milicji podkreślała ówczesny porządek społeczny. Film, poprzez te szczegółowe opisy, maluje obraz Bogatyni jako samowystarczalnego i dynamicznie rozwijającego się ośrodka.

Życie rodzinne i sąsiedzkie więzi

Opowieść narratora rozpoczyna się od osobistych wspomnień związanych z osiedleniem się jego rodziny przy ulicy Turowskiej na początku lat 60. i chrztem w Bogatyni. To wprowadzenie natychmiast nadaje filmowi intymny, osobisty ton. Narrator z czułością wspomina sąsiadów, takich jak rodzina Cegieł, oraz babcię Łodzię i jej dzieci, co buduje obraz silnych więzi sąsiedzkich i społecznościowych. Dowiadujemy się również o pracy dziadka jako murarza w zakładach bawełnianych oraz babci w kopalni, co ukazuje typowy dla tamtych czasów krajobraz zawodowy Bogatyni, silnie związany z przemysłem włókienniczym i wydobywczym.

Dziecięce lata i lokalne legendy

Film przenosi nas w świat dziecięcych zabaw, prezentując miejsca takie jak piaskownica za domem. Narrator barwnie opowiada historię chłopca Janka, którego tragiczny los – ucieczki z domu i śmierć z rąk braci po ujawnieniu milicji tajemnicy znalezionego skarbu – staje się lokalną legendą, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Te historie, choć czasami mroczne, są integralną częścią folkloru i tożsamości miejsca.

Obrazki z życia miasta: Od zabezpieczeń samochodów po cukiernie

Narrator z humorem opisuje unikatowe zabezpieczenie samochodu marki Warszawa, które „łaskotało” prądem, co świadczy o pomysłowości mieszkańców tamtych lat. Wspomina również o wspólnym oglądaniu popularnego serialu „Czterej Pancerni i Pies” u sąsiadów, co ukazuje ówczesne formy rozrywki i wspólne spędzanie czasu. Pojawiają się także opisy sklepu spożywczego i mostu przez rzekę Miedziankę, które były kluczowymi punktami w codziennym życiu mieszkańców.

Film wzbogacają portrety lokalnych postaci, takich jak zbieracz surowców wtórnych, woźnica węgla z klaczą Baśką, a także tajemniczy karawan pogrzebowy pozostawiony przez niemieckich mieszkańców. Dowiadujemy się o różnych punktach usługowych, od zakładu fryzjerskiego po aptekę, cukiernię „U Krala” i zakład fotograficzny, co maluje pełny obraz bogatego życia handlowo-usługowego Bogatyni.

Czołgi w Bogatyni: Gdy historia wtargnęła w codzienność

Jednym z najbardziej wstrząsających i niezapomnianych momentów, jakie utrwaliły się w pamięci mieszkańców Bogatyni, było przybycie czołgów w 1968 roku. Wiesław Zbyszyński z niezwykłą precyzją odtwarza swoje wspomnienia z tego wydarzenia, które miało miejsce w ramach Operacji Dunaj – interwencji Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. Narrator, będąc wówczas dzieckiem, zapamiętał doskonale ten dzień. Widok nowoczesnych maszyn wojskowych, które nagle pojawiły się na ulicach miasta, wywarł na nim ogromne wrażenie, zarówno fascynacji, jak i niepokoju. To osobiste świadectwo rzuca światło na lokalne odczucia wobec tego ważnego wydarzenia historycznego, które dla wielu mieszkańców Bogatyni było pierwszym tak bezpośrednim kontaktem z wielką polityką i militarną siłą. Przemarsz czołgów przez miasto, choć będący częścią większej operacji, stał się niezatarciem wrytym wspomnieniem w pamięć lokalnej społeczności.

Losy lokalnych biznesów i postaci: Od „Mietka” po Sotera

Narrator opisuje również losy lokalnych biznesów, takich jak knajpa „Mietek”, oraz tragiczny pożar domu handlowego „Gwarek” w drugiej połowie lat 70. Wspomina nawet o kontrowersyjnych kradzieżach dokonywanych przez milicję podczas pożaru, co dodaje opowieści nieco ciemniejszego kolorytu.

Szczególne miejsce w filmie Wiesława Zbyszyńskiego zajmuje postać Sotera (Sotirisa Zarosa), Greka, którego losy stały się integralną częścią historii Bogatyni. Soter, jeden z wielu greckich uchodźców, którzy po wojnie domowej znaleźli schronienie w Polsce, a konkretnie w Bogatyni, był postacią niezwykłą i dla wielu kontrowersyjną. Narrator z detalami opisuje jego życie i codzienne przyzwyczajenia. Soter, człowiek o specyficznym charakterze, często borykał się z problemami z milicją. Film nie precyzuje natury tych problemów, ale daje do zrozumienia, że były one na tyle poważne, iż doprowadziły do jego aresztowania i pobytu w więzieniu w Lubańcu. To doświadczenie odcisnęło na Soterze głębokie piętno, wpływając na jego późniejsze zachowanie i percepcję przez lokalną społeczność. Był postacią naznaczoną trudną przeszłością, samotnikiem, ale jednocześnie kimś, kto na swój sposób wpisał się w krajobraz Bogatyni. Jego historia jest świadectwem losów wielu Greków, którzy po wojnie znaleźli nowy dom w obcym kraju, próbując na nowo ułożyć sobie życie w obliczu traumy i tęsknoty za ojczyzną. Film Zbyszyńskiego pozwala spojrzeć na Sotera nie tylko jako na uchodźcę, ale jako na człowieka z krwi i kości, z jego słabościami i trudną drogą życiową.

Zmiany w krajobrazie i tragiczne wydarzenia

Narrator z żalem opisuje zmiany w środowisku naturalnym Bogatyni, spowodowane intensywną działalnością kopalni. Wspomina o zniszczeniu dziewiczych terenów i powstaniu „księżycowego krajobrazu” hałdy kopalnianej, co stanowi przestrogę przed negatywnymi skutkami ingerencji człowieka w naturę.

Film kończy się wspomnieniem narratora o pójściu do szkoły podstawowej w Bogatyni. Na koniec, by podkreślić trudne realia tamtych czasów, autor opowiada tragiczną historię z lat 50., gdy trzech jego znajomych zginęło, próbując rozbroić minę przeciwczołgową, co spowodowało ogromną eksplozję i zniszczenia. To tragiczne wydarzenie jest mocnym zamknięciem opowieści, przypominającym o niebezpieczeństwach powojennej rzeczywistości.

"Bogatynia – Wspomnienia dla nowego pokolenia" to nie tylko zbiór osobistych wspomnień, ale także ważny dokument dla przyszłych pokoleń, który pozwala zrozumieć, jak wyglądało życie w Bogatyni w drugiej połowie XX wieku. Dzięki detalom i emocjonalnemu zaangażowaniu narratora film staje się żywym świadectwem historii, które z pewnością wzbudzi nostalgię u starszych mieszkańców i pozwoli młodym odkryć bogatą przeszłość swojego miasta.

Film:

?

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.