Nad "naszym" niebem mogło dojść do tragedii. Zielonym laserem oślepiono pilota prowadzącego samolot na wysokości 11 kilometrów
Źródło oślepienia pochodziło prawdopodobnie z terenu pobliskiego Frydlantu - informuje Liberecki Dziennik (LD). Samolot leciał na trasie Hong Kong - Paryż. Zielone światło uderzyło w kabinę jednego z najbardziej znanych samolotów marki Boeing 777 w środę wieczorem. Według informacji LD załoga samolotu zgłosiła niebezpieczeństwo awarii do lotniczego centrum sterowania ruchem w Pradze.
Natychmiast wysłano w okolice domniemanego źródła policję. W poszukiwaniach sprawcy brał również udział śmigłowiec policyjny. Poszukiwania nie powiodły się. Według ekspertów wypowiadających się dla czeskiej gazety samolot był na tyle nisko, że mogły "dosięgnąć go" światła z pobliskiej dyskoteki.
Celowe oślepianie pilotów światłem lasera jest niezgodne z prawem. Zielony laser należy do najniebezpieczniejszych. W całych Czechach w zeszłym roku odnotowano 36 takich przypadków. W Polsce 57 (źródło: latajmybezpiecznie.pl).