Na nadzwyczajnej sesji rady gminy i miasta 24 lutego okazało się, że wprowadzenie do budżetu kwoty 6,7 mln zł na zadanie „rewitalizacja ulicy Waryńskiego – Aleja Żytawska” było przedwczesne. Przede wszystkim w związku z tą sprawą rada dokonała kolejnych już w tym roku zmian w budżecie gminy
Wspomniane 6,7 mln zł rada wprowadziła do budżetu 18 stycznia. 4,5 mln zł zapisano jako dotację w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego, a 2,2 mln jako promesę z Urzędu Wojewódzkiego. A teraz o te kwoty zmniejszono dochody gminy. Jednocześnie zwiększono przychody o 550 tysięcy zł z tytułu wolnych środków, wynikających z rozliczeń kredytów i pożyczek z lat ubiegłych. Po zmniejszeniu niektórych zaplanowanych wydatków przesunięto na rewitalizację ul. Waryńskiego 2,988 mln zł.
Jak wynikało z informacji burmistrzów, zadanie to zostało podzielone na dwa lata. Według wyjaśnień, pojawił się problem, związany z dofinansowaniem tego zadania z dwóch różnych źródeł, niemniej ciągle jest nadzieja na pozyskanie dotacji. Gwoli ścisłości: przy okazji zmian rada wprowadziła „rewitalizację Waryńskiego” jako nowe zadanie do wieloletniej prognozy finansowej oraz do lokalnego programu rewitalizacji – łączna wartość projektu ok. 7,5 mln zł. Planowane rozpoczęcie zadania (nowy termin) – II połowa 2012 r.
Wprowadzono także zadanie pod hasłem „budowa sieci ciepłowniczej w rejonie ulic Krakowska - Dymitrowa” (zapisano ok. 1,3 mln zł). W tym kontekście warto dodać, że w wieloletniej prognozie finansowej gminy są zapisane przychody z prywatyzacji PEC. Gmina nie wycofuje się z tego zamiaru, chociaż pewną trudność może stanowić fakt, iż gmina musi sprzedać nie tylko akcje, lecz również majątek (część sieci PEC dzierżawi).
Zmniejszono nieco kwoty na remonty niektórych ulic, lecz największe zmniejszenia dotyczą rewitalizacji zalewu (450 tys. zł), związanego z zalewem zadania pod hasłem: „przeciwdziałanie zagrożeniom – retencja przeciwpowodziowa” (988 tys. zł) oraz rozbudowy składowiska odpadów komunalnych (1,950 mln zł). W trakcie dyskusji radni usłyszeli, że wycofanie się z dwóch ostatnich kwot jest tymczasowe, a gmina w razie potrzeby je zwiększy. Pojawiły się pytania, czy te zmiany nie spowodują utrudnień w kwestii dofinansowania tych zadań – w przypadku retencji gmina oczekuje kwoty 4 mln zł w ramach projektu polsko – niemieckiego, a w przypadku budowy drugiej niecki składowiska odpadów – gmina liczy na 2 mln dotacji z WFOŚiGW. Burmistrz Matelski stwierdził (chociaż nie przy mikrofonie), że dotacja dla GPO jest już przyznana, choć z nieoficjalnych źródeł wynika, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona, a kwota 4 mln zł (wg kosztorysu) może nie wystarczyć. Składowisko w obecnym kształcie może funkcjonować do końca 2012 r., chociaż nie jest wykluczone, że ten termin uda się przedłużyć do połowy roku 2013.
Jeśli chodzi o zadanie pod hasłem „rewitalizacja zalewu”, na które we wrześniu ubiegłego roku ogłoszono przetarg, nic już nie zostało z zaplanowanych na ten rok w budżecie 8,8 mln zł. Niestety, rada znowu nie uzyskała precyzyjnej informacji na temat przyczyn unieważnienia postępowania, zabrakło też odpowiedzi na pytanie, czy przetarg się odbył, a jeśli tak, to jaki był jego wynik. W zawiadomieniu z 5 stycznia (dostępne na stronie urzędu) jako „znaczącą zmianę okoliczności, powodującą, że dalsze postępowanie nie leży w interesie publicznym” wskazano problemy z płatnościami na rzecz podwykonawców zadania „odbudowa 11 obiektów mostowych”. Lecz już na sesji 18 stycznia radni usłyszeli zapewnienie, iż żadnych trudności nie było (vide Pierwsze zmiany w budżecie gminy).
W obliczu tak poważnych przesunięć w budżecie, nikt już nie pytał, czy celowe jest w obecnej sytuacji przeznaczenie 150 tys. zł z rezerwy inwestycyjnej na budowę fontanny przy ulicy Armii Czerwonej. Należy zatem sobie jedynie życzyć, aby fontanna stała się prawdziwą ozdobą tego zaniedbanego rejonu i przyczynkiem do jego rewitalizacji.
Jerzy Wojciechowski
