Na początku roku pojawiły się spekulacje o rzekomym zrzeczeniu się mandatu przez jednego z bogatyńskich radnych. Powody miały być dwa: oficjalny i nieoficjalny

for. archiwum bogatynia.info.pl

Do naszej redakcji wpłynęła nieoficjalna informacja, w której wymieniano z nazwiska radnego mającego rzekomo zrezygnować z funkcji. Informacji nie udało nam się potwierdzić ani zdementować do dzisiaj. Wygaśnięcie mandatu radnego następuje w kilku przypadkach: śmierci, utraty prawa wybieralności lub nieposiadania go w dniu wyborów, odmowy złożenia ślubowania, pisemnego zrzeczenia się mandatu, naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności, wyboru na wójta lub niezłożenia w terminach określonych w odrębnych przepisach oświadczenia o swoim stanie majątkowym.

- Jeśli chodzi o rzekomą rezygnację jednego z Radnych Rady Miejskiej w Bogatyni, to sprawdzałem tą informację przed kilkoma minutami i do Biura Rady nie wpłynęła żadna rezygnacja - poinformował naszą redakcję Marcin Peremicki, Naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej bogatyńskiego magistratu. Pojawienie się plotki o rzekomej rezygnacji zbiegło się w czasie z koniecznością złożenia przez samorządowców oświadczeń majątkowych. Radny i burmistrz składają pierwsze oświadczenie majątkowe w terminie 30 dni od dnia złożenia ślubowania. Bogatyńskie ślubowanie miało miejsce 26 listopada 2014 roku (vide Inauguracja VII kadencji Rady Miejskiej (foto)). Niezłożenie oświadczenia mogło również skutkować wygaśnięciem mandatu, ale tak również nie było. Według informacji rzecznika urzędu wszyscy radni miejscy w terminie złożyli oświadczenia majątkowe.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.