Dziś wieczorem po opadach śniegu kierowcy mieli problemy wyjechać z Bogatyni. Nietypowy problem miał też polski kierowca w Libercu, a kamera uwieczniła jego zmagania z niesfornym autem.

Zdjęcie przykładowe, fot. archiwum bogatynia.info.pl

Dziś na drogach wojewódzkich do Działoszyna i Sieniawki kierowcy zmagali się z trudnościami spowodowanymi zimową aurą. Trasy były nieprzejezdne (więcej informacji jutro), a na koła zakładano łańcuchy. Pech spotkał również polskiego kierowcę w Libercu. Jak informuje Liberecka Drbna polski kierowca biegł za niefortunnie zaparkowaną furgonetką. Mimo początkowego pecha miał ogromne nieszczęście. Po zaparkowaniu przy libereckiej ulicy Edisonovej kierowca wysiadł do rozładunku dostawy. Zapomniał wrzucić bieg wsteczny, co zaowocowało stoczeniem jego samochodu. Po kilku metrach jazdy samochód bez kierowcy wjechał wprawdzie w zaparkowany inny pojazd osobowy, ale uniknął uderzenia w kolektor gazowy.

Film umieszczony przez portal Liberecka Drbna

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.