W opuszczonych Wigancicach Żytawskich zamieszkała "zgodnie z naturą" para Niemców z małym dzieckiem. Interweniowała policja i ratownicy medyczni, a sprawę przekazano do sądu.

 

Wigancice, tablica z opuszczonej miejscowości. fot. archiwum bogatynia.info.pl

- Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Bogatyni otrzymali informację, że w rejonie już nie istniejącej miejscowości Wigancice osiedliło się młode małżeństwo, obywatelstwa niemieckiego, wraz z dzieckiem. W ocenie zgłaszającego sytuacja rodziny wymagała zainteresowania ze strony Policji oraz instytucji pomocowych.  Wobec czego na miejsce udała się dzielnicowa wraz z pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej w Bogatyni - informuje portal bogatynia.info.pl st. sierż. Mariola Kowalska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.  

Ustalono, że małżeństwo obecnie zamieszkuje w mobilnym drewnianym domku i jak sami określili "zgodnie z naturą". Mając na uwadze okoliczności interwencji, na miejsce wezwano Zespół Pogotowania Ratunkowego celem sprawdzenia stanu zdrowia dziecka - dodaje sierżant Kowalska. Według oceny lekarza, który przeprowadził badanie, nie było bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia dziecka. O szczegółach przeprowadzonej interwencji został powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich w Zgorzelcu oraz niemieckie instytucje pomocowe.



Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.