Remont ulic Karłowicza, Szymanowskiego i Wieniawskiego w Bogatyni miał zakończyć się w minionym roku. Do dzisiaj nie udało się wykonać zamierzonych prac, a mieszkańcy narzekają, że nie zostały one wykonane zgodnie z planem. Ponadto pojawiają się nieoficjalne informacje, że wykonawca miałby rozwiązać umowę "z winy zamawiającego", czyli gminy.
Tak dzisiaj wygląda jedna z remontowanych ulic, fot. bogatynia.info.pl
Naprawa trzech osiedlowych uliczek planowana była od lat. W 2014 roku burmistrz wydał specjalne, publiczne zobowiązanie do naprawy tych ulic (vide Burmistrz zobowiązuje się w sprawie remontu ulic). Za około 60 tys. zł wykonano dokumentację projektową przebudowy tych ulic, a latem ubiegłego roku rozpoczęto budowę (vide Rusza remont ulic Karłowicza, Szymanowskiego i Wieniawskiego w Bogatyni).
Mieszkańcy przysyłają do naszej redakcji listy skarżące, że inwestycja nie jest przeprowadzona zgodnie z planem. Według jednego z czytelników krawężniki miały zostać ustawione zdecydowanie za nisko, co za tym idzie również ulica będzie położona sporo niżej niż miało to miejsce wcześniej.
- Chodniki od skrzyżowania Szymanowskiego-Karłowicza do Karłowicza-Chopina są układane z ogromnym spadkiem („dopasowane” do źle ułożonych krawężników). A wszyscy wiemy czym to grozi gdy tylko chodnik się oblodzi. Nie mówiąc już o uczuciu chodzenia po krzywiźnie. Na przebudowywanych ulicach brak jest studzienek przykrawężnikowych, które służą do odprowadzania wody deszczowej z ulic. (...) Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie i nagłośnienie problemu - napisał czytelnik.
Cała inwestycja miała kosztować ponad 4,7 mln zł i miała być współfinansowana z programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019 oraz z pożyczki długoterminowej w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska (vide Pożyczka na odbudowę dróg). Wczoraj na portalu społecznościowym pojawiła się informacja, że wykonawca odstąpił od wykonania budowy. Co będzie dalej z inwestycją? Do tematu wrócimy.