Uderzenie okazało się śmiertelne. Kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem, zahaczył o ogrodzenie posesji a następnie uderzył w tył pojazdu pożarniczego OSP. Wóz strażacki stał w tym miejscu z powodu tzw. wypalania łaki.

 

Zdjęcie przykładowe, fot. archiwum bogatynia.info.pl

- Pomimo wielu apeli Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu (pisaliśmy na ten temat w artykule Ponad połowa pożarów w Bogatyni, straż apeluje - red.) o zaprzestanie bezmyślnego wypalania suchych traw i innych pozostałości roślinnych, nadal płoną trawy. Wydarzenia ubiegłego weekendu na terenie powiatu zgorzeleckiego bardzo dobitnie udowodniły, jaki obrót mogą przybrać prowadzone przez jednostki straży pożarnej działania związane z gaszeniem pożarów traw - informuje mł. bryg Hubert Jarosz na stronie internetowej Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Zgorzelu. Okazuje się, że śmiertelny wpadek, o którym pisaliśmy niedawno (Drugi śmiertelny wypadek motocyklisty) to tragiczne pokłosie wypalania traw

- 07.04.2018 r. o godzinie 16.02 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego w Zgorzelcu otrzymał zgłoszenie pożaru nieużytków w miejscowości Stary Węgliniec. Do działań zadysponowano OSP Stary Węgliniec i zastęp z JRG Zgorzelec. KDR po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdził, że pali się sucha trawa przy stawie. Kierowca OSP zatrzymał się na prawym pasie jezdni z włączonymi sygnałami świetlnymi i lampami awaryjnymi (droga nr 296 w kierunku Węglińca) przy posesji mieszkalnej a ratownicy OSP udali się pieszo do miejsca pożaru, ze względu na brak możliwości dojazdu pojazdem pożarniczym bezpośrednio do miejsca pożaru. O godzinie 16.12. ten sam dyżurny Stanowiska Kierowania otrzymał zgłoszenie od kierowcy samochodu pożarniczego OSP Stary Węgliniec o uderzeniu w tył samochodu gaśniczego GBA 2,5/16 Star 244 motocykla. Kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem, zahaczył o ogrodzenie posesji a następnie uderzył w tył pojazdu pożarniczego OSP. Ratownicy jednostki OSP Stary Węgliniec natychmiast zawrócili do pojazdu pożarniczego i przystąpili do udzielania kwalifikowanej pomocy medycznej osobie poszkodowanej. U osoba poszkodowanej – młody mężczyzna stwierdzono brak czynności życiowych - brak tętna i oddechu, nieprzytomny. Resuscytację prowadzono do czasu przybycia ZRM na miejsce zdarzenia. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon poszkodowanego. Łącznie w działaniach brało udział 5 samochodów pożarniczych - 20 strażaków, służby wspomagające: 5 radiowozów policyjnych - 7 policjantów, 2 karetki ZRM, zarządca drogi, pomoc drogowa. W chwili obecnej trwa postępowanie wyjaśniające okoliczności wypadku - opisuje szczegółowo zdarzenie mł. bryg Hubert Jarosz.

Zgorzelecka straz pożarna opisuje również historię spalonych budynków. - 07.04.2018 r. o godzinie 18.40 zgłoszono do SK KP PSP w Zgorzelcu pożar szopy z drewnem w miejscowości Bierna. W trakcie prowadzonego rozpoznania KDR ustalił, że pożar rozprzestrzenił się na szopę od palącej się trawy, która paliła się na powierzchni około 30 arów. Pożarem objęta była drewniana konstrukcja dachu kryta papą na budynku. Do działań zadysponowano łącznie 3 zastępy JOP z JRG Zgorzelec oraz 2 zastępy OSP. Łącznie w działaniach brało udział 16 strażaków, służby wspomagające: policja. Działania gaśnicze polegały między innymi na podaniu 2 prądów wody W-52 - dodaje mł. bryg Jarosz.

Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu w związku z powyższym wnosi o rozwagę oraz o niepodpalanie nieużytkowanych powierzchni rolniczych i suchych traw.

Infomację opracował: mł. bryg Hubert Jarosz

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.