Na inauguracyjnej sesji radni powołali nową komisję: ds. skarg, wniosków i petycji. Przewodniczącym został nowy radny z komitetu obecnego burmistrza. Komisja ma zajmować się mi.in. skargami na działanie burmistrza i gminnych jednostek organizacyjnych.

Merytoryczny zakres działania komisji dotyczy rozpatrywania wspomnianych skarg na działanie burmistrza i gminnych jednostek organizacyjnych, wniosków składanych przez obywateli oraz petycji składanych przez obywateli. Dotąd nie było takiej komisji. Komisja nie będzie zajmowała się tylko byłym burmistrzem, ale to właśnie do poprzedniego było najwięcej pretensji podczas dzisiejszej sesji, chociaż zarzuty osobiste nie padały. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Artur Oliasz mówił, że radni chcą najpierw poznać kto podejmował decyzje w kluczowych inwestycjach i na podstawie jakich przesłanek. Nowi radni zajęli się poprawkami do tegorocznego budżetu. Wyjaśnień udzielała wiceburmistrz Bożena Wojciechowska (burmistrz Wojciech Błasiak był nieobecny) oraz pełniąca obowiązki skarbnika Monika Niklas. Radni przyjęli autopoprawkę do budżetu (19 głosów "za", jeden przeciw), ale podczas dyskusji wyczuwało się napiętą atmosferę.

Szczególnie nowi radni mieli dużo "pretensji" do wydatków i inwestycji, które "wypływały" z budżetu Bogatyni w ciągu roku. Pojawił się temat oświetlenia basenu i samego basenu, który - jak mówił wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Artur Oliasz - może nawet kosztować Bogatynię 32 mln zł (przetarg zakładał ok. 10 mln zł). Podnoszono zasadność budowy i przekroczone koszty. Pytano również o rewitalizację centrum miasta, czyli remont palcu po byłym dworcu PKS. Okazuje się, ze w kolejnym przetargu zgłosiła się tylko jedna firma z ofertą dwukrotnie większą niż przewidywane środki. 

Atmosferę studziła radna Krystyna Dudziak - Piwowarska, która mówiła, żeby nie żądać odpowiedzi na wszystkie pytania na raz. Radny Jerzy Wiśniewski przypomniał, że aż ponad połowa radnych obecnej kadencji pełniło swoje mandaty również przez ostatnie 4 lata, mówił, że tych 13 radnych powinno "uderzyć się w pierś". Wiceburmistrz Wojciechowska wspomniała, że badane są wszelkie tematy bieżące, ale z uwagi na dużą absencję chorobową nie można uzyskać wielu informacji. Wspomniała, że nieprawidłowości sygnalizuje również Państwowa Inspekcja Pracy. 

Radni ustalili również wynagrodzenie dla burmistrza Wojciecha Błasiaka. "Nowi radni ustalili burmistrzowi Błasiakowi wynagrodzenie. Jest to najwyższa, ustawowo dozwolona stawka!" - skomentowano na oficjalnym profilu Urzędu Miasta i Gminy Bogatynia w portalu społecznościowym. Wynagrodzenie będzie niemal identyczne jak to, które otrzymywał były burmistrz Andrzej Grzmielewicz po obniżce z maja tego roku. Cała wypłata będzie składała się z wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 4800 zł, dodatku funkcyjnego 2100 zł, z dodatku specjalnego 2760 zł oraz z dodatku za tzw. wysługę lat.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.